Fabuła, o tak to jest element bardzo fajny, wczuwający i momentami zaskakujący. Historia przedstawia losy Bayeka z Siwy- ostatniego żyjącego w Egipcie medżaja, goniącego za pomstą syna. Na swojej drodze spotyka dużo osobistości. Od pijanych greków, przez egipskich gladiatorów, na osobistościach takich jak Cezar czy Kleopatra kończąc. Droga jest oczywiście usłana krwią wielu ludzi. Czasami ludzi niewinnych.
Klimat i różnorodność także odgrywają tu ważną rolę. Siwa odgrywa tu rolę naszego bliskiego otoczenia. Bayeka w Siwie zna każdy, każdy także odnosi się do niego z uprzejmością i szacunkiem. Widać to w jednym z ostatnich questów gry.
Alexandria pełni tu rolę wielkiego i rozwiniętego miasta. W końcu była to stolica Egiptu. Każda droga jest tam zabudowana, można ujrzeć amfiteatr czy wielką komnatę królewską. Rejony Gizy natomiast, to miejsca szczególnie religijne. Piramidy, świątynie czy Swinks o tym świadczą. Na wielkich i rozległych pustyniach niczego nie uświadczymy. Najwyżej Beduinów chwilowo tam stacjonujących. Inne miasta także mają różny klimat, jednak to po prostu trzeba odkryć samemu.
Klimat gry- ta wspaniała oprawa audio, wielkie pustynie czy zabytki spowodowały u mnie cień zainteresowania kulturą egipską. A i na każdym kroku możemy natknąć się na posążki/pomniki jakiegoś boga.
Warto by także wspomnieć o wielkiej dbałości o detale. W grze przypadkowo nadknąłem się na to, że jeśli pożyczymy łódkę w domyślnym stroju właściciel da nam ster i po prostu sobie usiądzie. Jeśli mamy natomiast strój gladiatora Sechmet na sobie (strój wyglądający jak zbroja) to właściciel łódki po prostu od nas ucieknie zostawiając to co jego. Inną kwestią jest to, że jeśli mamy ubiór zasłaniający twarz jakimś żelastwem (patrz strój Sechmet) to głos w grze i w cutscenkach zmieni nam się do czasu gdy nie zdejmiemy zbroi. Jeszcze inną sprawą jest to, że jeśli mając łuk bez efektu zapalania strzał, mając go akurat w ręce przybliżymy go do kosza z węglami, misy z węglem czy pochodzi to strzała zapali się. Jest to oczywiście element mechaniki absorbcji ognia.
A skoro przy mechanikach jesteśmy. Drzewko umiejetności wykonano bardzo dobrze, mamy tu umiejętności, boosty do DMG czy odblokowywanie gadżetów jak np. strzałki usypiające. Możemy także posługiwać się tarczą. Mamy 2 sloty na broń białą i broń dystansową. 4 rodzaje łuków i 6 rodzajów oręża.
Warto także nadmienić, że świat gry żyje. Mamy co rusz konwoje bandytów z pieniędzmi, transport zasobów przez żołnierzy do obozu, ataki dzikich zwierząt czy co jakiś czas spawn rebeliantów, którym mamy pomóc. Pory dnia i nocy, dialogi losowych NPC i tak dalej.
Jeśli chodzi o aktywności to trochę tego jest. Mamy arenę w Krokodylopolis, Hipodrom koło Aleksandrii, liczne obozy wrogów dzielące się na obozy, fortyfikacje i istne twierdze. Podgatunek obozów ze słoniem do pokonania. 10 polujących na nas najemników. Zagadki z konstelacjami gwiazd. Lokacje ze skarbami, papirusami, których zagadki trzeba rozwikłać. Grobowce Isu, które aktywuje się szkłem pustyni. Legowiska dzikich zwierzyn oraz pomniki faraona do zniszczenia. Także trochę tego jest. Niektórzy uznaliby to za wadę, że jest tego tak sporo i tak gęsto, ale wg mnie nie ma w tym nic złego, to nie nuży jak w AC odyssey, bo klimat Egiptu w Origins jest znacznie lepiej przedstawiony niż klimat Grecji w Odyssey. Mi przejście gry na normalnym poziomie trudności, zrobienie wszystkich aktywności oraz trofeów zajęło 100-110 godzin. A zapłaciłem za to 119 złotych, więc myślę, że niezły przelicznik złotówek na godziny rozgrywki (jeśli ktoś przejmuje się takimi rzeczami oczywiście).
Wg mnie gra zasługuje na mocne 9/10 i must have jeśli chodzi o open worldy, a już szczególnie te od Ubisoftu. Szalom!
Mahomet_Chrystus_Szalom