W dzisiejszej recenzji chciałbym przedstawić Wam piwo z Browaru Trzech Kumpli o nazwie Brew Note, którego styl twórcy określają mianem Współczesne Czarne Ale. Przyznam, że wybrałem właśnie to piwo, ponieważ kompletnie nie wiedziałem, czego się po nim spodziewać. Wprawdzie na etykiecie możemy znaleźć opis: “Współczesne Czarne Ale? Ale o co chodzi? Umiarkowanie goryczkowe, ale nie słodkie? Tak! Jedwabiste, z aksamitnym odczuciem pełni na języku, ale nie „zapychające”? A jakże! Palonych nut prawie wcale, za to przyjemna gorzka czekolada? Owszem! Alkoholu w sam raz – ani cienkusz, ani mózgotrzep? Ależ proszę uprzejmie! I oczywiście najważniejsze: masa cudownego, amerykańskiego, aromatycznego chmielu? Bez obaw, nie zapomnieliśmy dorzucić! I takie jest według nas Współczesne Czarne Ale.”, ale czytając go ciężko uwierzyć, że wszystko to można znaleźć w jednym piwie. Postanowiłem zatem sprawdzić jak jest naprawdę i podzielić się tym z Wami.
Zacznijmy standardowo od charakterystyki i opisu składu recenzowanego piwa:
Styl: Współczesne Czarne Ale Ekstrakt: 14°Blg Alkohol: 4,5% alk. obj. IBU: 45 Słody: brak danych Dodatki: Płatki owsiane, Płatki pszenne Chmiele: Columbus (USA), Amarillo (USA), Chinook (USA), Mosaic (USA) Drożdże: brak danych
Etykiety piw z Browaru Trzech Kumpli zawsze są niebanalne - kolorowe i bardzo dopracowane. Tak jest również i w tym przypadku. Wydaje mi się, że etykieta w pewien sposób nawiązuje do kubizmu. Mi się bardzo podoba. Informacje na niej podane są czytelne, ale dla mnie minusem jest brak pełnego składu piwa.
Kapsel natomiast jest kompletnie “czysty”, co w przypadku tak dopracowanej etykiety uważam za duże niedociągnięcie. Nawet nie robiłem mu zdjęcia, bo w zasadzie nie ma co na nim pokazać.
Po przelaniu do szklanki piwo prezentuje się bardzo dobrze, ma ciemno brązowy, wpadający w czerń kolor i jest nieznacznie mętne. Piana natomiast jest bardzo ładna, ma beżową barwę i delikatnie oblepia szkło podczas degustacji.
W aromacie wyczułem dużą ilość czekolady deserowej, trochę kawy oraz delikatną paloność. Do tego pochodzące zapewne od chmielu zapachy żywiczne i cytrusowe. W zasadzie chciałoby się powiedzieć - rewelacja.
Smak jest w zasadzie tożsamy z aromatem, dominuje w nim deserowa czekolada i nuty kawowe. Paloności prawie nie wyczułem, co mnie akurat ucieszyło. Do tego wspomniane już wyżej cytrusy oraz umiarkowana goryczka. Wysycenie średnie.
Podsumowując, Brew Note to bardzo udane i dobre piwo. Zdecydowanie orzeźwiające, gładkie i nieźle zbalansowane. Dla mnie mogłoby zostać wyznacznikiem Współczesnego Czarnego Ale. Polecam każdemu spróbować i przekonać się na własnej skórze, jestem przekonany, że się nie rozczarujecie.
Świetnie, że jesteś!
Od dwóch lat pije tylko krafta i nie wyobrażam sobie teraz wypicia jakiegokolwiek koncernianika..
Zaczynam Was śledzić 😉
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Dzięki ;)
Przypomina mi się pewna pasta... ;)
Bardzo mnie to cieszy. Mimo trudności ze znalezieniem wolnego czasu, będę się starał pisać więcej, nie tylko recenzji piw ;)
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit