Kolejny tydzień minął. Myślałem czy dzisiaj nie wysłać SMSa do dziewczyny, bo może to coś zmieni, ale pogadałem z kolegą, który powiedział, że nie ma w ogóle szans na takie coś i że gdyby chciała kontynuować znajomość, to by sama walczyła o związek i nie utrudniała mi tego. Pewnie ma rację. Ale to może chłopy myślą, jak baby mają ponad 99 lajków na Tinderze XD Oczywiście gdybym zamknął ryj w odpowiednim momencie to by związek istniał, ale nie wiem czy byłby szczęśliwy (mój ojciec trafił do szpitala, a matka kolegi umiera, ja nie powstrzymałem nerwów jak jeszcze dziewczyna zaczęła mnie atakować) ... Teraz mogę co najwyżej pluć sobie w brodę
Odchudzanie
Przez tydzień udało się schudnąć. 350g. Z 100.1 na 99.75. Niby mało - fakt. Ale udało się przekroczyć magiczną barierę. Byleby teraz spadało szybko. Cel: 70kg.
Mieszkanie
Ciągle się zastanawiam czy ładować się w kredyt i kupować mieszkanie (jak już przepracuję pół roku) czy w TBS. Każda z tych opcji ma plusy i minusy. TBS mogę o wiele łatwiej kupić, ale to chyba nigdy nie będzie moje mieszkanie (przynajmniej we Wrocławiu), ale mając faktycznie kredyt to mam mieszkanie z którym mogę robić co chcę. Coś czuję, że kredyt 0% będzie zepsuty ...
Spotkania towarzyskie
W sumie nie mam nic ciekawego do powiedzenia. Myślę co za apki instalować. Oczywiście Tinder, Boo, Facebook, Bumble - nie wiem czy w Badoo iść, ew. co jeszcze. Ale możliwe, że przegrałem życie. Wiecie - 31 lat, otyłość I stopnia (chociaż walczę o siebie), ryj nie najgorszy, ale też nie najlepszy, trochę hajsu mam. Niby człowiek się nie poddaje, ale mam wrażenie, że te Tindery to jak cyrk. A tyle się mówi o to, że matki z dziećmi są mało wybredne :D