Parowanie Skarpet

in busy •  7 years ago 

Witajcie

Dziś nieco z innej beczki, a mianowicie o życiu, tak o życiu.

Życie jakie jest to raczej wiemy, ciężkie, czasami nudne, często trudne.

TRUDNE
Niech to będzie dzisiejszym słowem klucz, ale trudne jak? no właśnie jak?

jak warcaby?
jak bierki?
jak przebiegnięcie maratonu?
jak parowanie skarpet po praniu?

Oooo BINGO

Moim zdaniem życie jest trudne jak parowanie skarpet po praniu
A czemu akurat takie porównanie, niektórzy zapytają, A czemu nie, ja odpowiem, po za tym mam na to niezbite dowody a oto i one:

17.png

Ja ze swoimi skierami czasami walczę kilkadziesiąt minut, może to dlatego że jest ich sporo, a może dlatego że niby są takie same bo stópki bo białe, a tu
PSIKUS
Pół biedy jak mają jakieś nadruki jakieś wzorki cokolwiek co ułatwiło by nam zidentyfikowanie delikwenta,

skarpeta1.jpg

Ale nieee po co przecież łatwiej kupić na bazarze czy na targu same białe
Po co ułatwiać sobie życie takie będzie nudne a tego nie chcemy
Wolimy TRUDNE dlatego dajemy się ponieść emocjom i kupujemy te białe, te bez wzorków, te przy których stracimy więcej czasu przy parowaniu ich niż pod czas samego prania nawet ręcznie, w Rzece
Kurde musiałem to z siebie wylać,przepraszam.
Ktoś zapyta, po co się rozpisywać na taki głupi temat?

Bo lubię
Bo mogę
Bo jestem ciekaw waszej opinii na ten temat

I tym optymistycznym akcentem was pożegnam

ale nie na długo pewnie jeszcze coś dzisiaj napiszę ;)
Pozdrawiam was
giphy.gif

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Ja mam całą szufladę skarpetek których nie mogę sparować. Czasami myślę czy przypadkiem pralka w jakiś sposób nie pożarła tych brakujących do pary :).

Tak naprawdę w pralce mieszka potwór...co żywi się skarpetkami;)

Znalazłem gagatka :D

P1011421-001.JPG

Pralka i pożeranie skarpet to już w ogóle temat na oddzielny post, temat godny poruszenia go forum publicznym, niech każda pralka wie że my wiemy co robią za naszymi plecami heheheh :D

Moje są w większości czarne i tez mają tą samą wadę co Twoje białe :D do tego lubia sie zgubić same gdzieś w lesie i zostawiając tym samym małżonka na śmietnisku historii.

Skarpetki to zło :D robią sobie z nas żarty w żywe oczy :D

No dobra Synek - moja pierwsza myśl to byla „o czym jeszcze można napisać posta na Steemit”, ale potem pomyślałam, ze kurde, sama zawsze mam z tym problem i w sumie to jak masz każda pare inna to nawet jeszcze gorzej bo widzisz, które się pogubiły i nie dadzą sparować i to jest najgorsze po prostu. Muszę w weekend chyba to ogarnąć. Poza tym jak zwykle zabawny post i powód do uśmiechu z rana :D

Cieszę się że udało mi się ponownie poprawić ci humor :)
poruszyłem ten temat bo jestem świadom że społeczeństwo nie specjalnie na to zwraca uwagę a jak zwraca to ludzie milczą, ale trzeba powiedzieć temu Stop!!! i zadać pytanie czemu lodówka nie zjada sera a pralka może pożreć skarpetkę ?
pozdrawiam ciepło i życzę
wszystkiego dobrego z okazji

Dnia Kobiet :)

dla wszystkich pań oczywiście :)