Tak, to się nazywa poczucie racji stanu. A tą nasze elity rozumieją w taki, a nie inny sposób. Istotnie, są kraje, w których daje się rozwiązywać problemy wymagające ciągłości polityki w danym zakresie. A nie tylko "od wyborów do wyborów". I nie byłby to problem, gdyby widać było jakieś strategiczne działanie, siłą rzeczy niedające się sprzedać marketingowo w danym momencie.
RE: Adrian Zandberg w felietonie dla Super Expressu o cenach prądu: Przykra prawda
You are viewing a single comment's thread from:
Adrian Zandberg w felietonie dla Super Expressu o cenach prądu: Przykra prawda