"Jestem nauczycielem niestrajkującym. I w moim małym mieście, i mojej szkole doświadczam od początku strajku środowiskowego ostracyzmu. W mojej szkole nie strajkuje jeszcze katechetka (tu jest pełna wyrozumiałość ze strony koleżeństwa) oraz jeden nauczyciel. Na miejskim portalu kilka dni temu roztrząsano moją decyzję w anonimowych komentarzach, nawołując m.in. do »wywalenia mnie ze szkoły i wywiezienia na taczce«" - pisze nasza czytelniczka w liście do Onetu.
Source of shared Link