Z "Naruto" problem bardziej polega na tym, że historia w pewnym momencie się popsuła (w anime tego tak bardzo nie widać, bo studio Pierrot zrobiło bardzo dużo, by wycisnąć z tego, co najlepsze i skryć jak najmocniej, to co złe)). Tzn. autor zaczął wymyślać jakieś bzdety, których wcześniej nie było, wykorzystywać tanie triki fabularne, które rzadko kiedy przynoszą dobry efekt. Reszta wad wynika bezpośrednio z nich. A fillerów, czy to w serialach amerykańskich, czy anime, odradzam oglądać :P. To rzadko kiedy coś dobrego.
Spoko, w takim razie życzę miłego i słonecznego dnia... Choć może ze względu na to, że Polska pustynnieje, to powinienem napisać "deszczowego" ;).
Ja nie miałem styczności z mangą (ani Naruto, ani żadną inną). Nie wiedzialem, ze była gorsza niż anime.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Powiem tak, co tydzień jak wychodziły rozdziały mangi, to ludziom pękały dupy z nerwów albo ze śmiechu xD. W anime to tak wygładzili, że weszło na miękko.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit