Bardzo ważna dla mnie rzecz w życiu to akceptacja i zaufanie do świata, że wie co robi.
Jeżeli posiadamy akceptację w sobie to łatwo nam przyjąć nawet "złe" wydarzenia z ogromnym spokojem.
Kierować się pozytywnym spojrzeniem, dostrzegać te dobre strony codzienności i nauki, które podrzuca nam los.
Łatwo oczywiście wszystko napisać, ale tak jak ujęłaś to w poście. Życie w fikcji jest złudne, trzeba spojrzeć obawom czy smutkom w oczy.
I nagle okazuje się, że nie były takie straszne jak sądziliśmy :)
Bardzo ciekawy post!