Teaser "Command and Conquer: Remastered"

Gdy oglądam ten film, to leje się ze mnie, jakbym był 20letnią nimfomanką, przy której stoi 10 muskularnych chadów. Wiem, że ta reakcja może być trochę zbyt... dosłowna, ale musicie mi wybaczyć. Ja po prostu KOCHAM ten świat. To jest jedna z 3 gier, które towarzyszą mi niemal całe życie i je w pewnym stopniu zdefiniowała. To dzięki Westwoodowi postawiłem swoje pierwsze kroki w ogarnianiu języka angielskim oraz zaliczyłem pierwsze nieprzespane nocki przez granie w "Red Alert". Uwielbiam tę grę do tego stopnia, że jak tylko oddam mojego długiego kuca, którego zapuszczam dla celów charytatywnych (aktorzy grający dla biednych i chorych dzieci, biorą czyjeś włosy i wykorzystują je jako peruki), to odrazu golę się na łyso i zapuszczam zarost jak Kane. Kane w którym zakochałem się miłością platoniczną od początku. Kane, mój pierwszy bad-ass, którego pokochałem w grach/anime/serialach :D. Do dziś pamiętam jak przeszedłem jedną z misji i podczas cut-scenki, mój główny dowódca dostał kulę w łeb i jego fotel przejął szef NOD.

Oj, nawet przy WarCraft 3 Reforged nie mam takiego ciśnienia :D. Moje marzenia z lat '90 i roku 2000 stają się prawdą. Czekałem na to wydanie przez większość swojego życia. I wyszło lepiej niż bym się tego spodziewał po zapowiedzi. Klimat jest zachowany, jednostki zostały przepięknie odnowiony, żołnierze się ruszają, pewnie robią pompeczki jak swoje pierwowzory. Ino niech poprawią kilka detali, jak animacje ruchomych elementów budynków, ogień, czy niektóre strzały, bo za bardzo jedzie taniością (aczkolwiek domyślam się, że wygląda to tak ze względu na wczesną wersję beta). Będę grał jak szalony.

Jak to cudo wyjdzie, to kupuję zapas żarcia na kilka dni, barykaduję się w domu, wyłączam telefon (wcześniej upewniając się, że nikt do mnie z czymś nie zadzwoni) i przechodzę całą kampanię. Co z tego, że znam ją na pamięć, bo przechodziłem już kilka razy. a ze 2 razy widziałem na YT jak robią to inni? :D Przejdę jeszcze raz, a potem kolejny, kolejny i kolejny.