E tam. Mi się to globalne ocieplenie podoba. No może z wyjątkiem tych komarów tygrysich, ale przynajmniej jadąc nad polskie morze nie będę leżał pod świerkami z dzięciołami tylko kurwa pod palmami z papugami. XD
BTW: Globalne ocieplenie jest spowodowane ociepleniem wód, a to z kolei spowodowane jest termami. Dobrze pokazuje sytuację sposób roztapiania się lodowców. One topnieją pod wodą, więc nie może być to spowodowane stanem atmosfery. Jeśli z kolei o nią chodzi, to też nie masz racji. Spalanie węgla skutkuje wytwarzaniem się CO_2 (tlenek węgla IV), który jest niezbędny dla roślin. Gdy CO_2 jest w nadmiarze, to drzewa rosną w nadmiarze (chodzi mi o to, że jakby miało ich więcej się narobić, to mają czym oddychać), a czy to dla nas źle kiedy ostatnio bardzo dużo ich wycinamy? Wiesz dlaczego klimat się ociepla? Nie przez CO_2, czy zaśmiecanie (które z kolei ma zły w pływ, ale na toksyczność gleby i czystość wód) tylko przez zmienianie się kąta nachylenia kuli ziemskiej, które z kolei spowodowane jest stałym oddalaniem się księżyca (2,5 cm na rok). To ostatnie nachylenie się Ziemi spowodowało powstanie np. pustyni na Saharze (kiedyś tam było w chuj zielono i tropikalnie). Człowiek nie odpowiada za ocieplenie klimatu i niesie mnie jak widzę i słyszę kiedy po raz kolejny próbuje się w ludziach wzbudzić fałszywe poczucie winy. Tu proponuję trochę się douczyć. Mówię to byś nie popełniał takich błędów następnym razem. Ogólnie traktuję ten wątek materiału z przymrużeniem oka bo taka retoryka płynie w mediach głównego ścieku i mogłeś po prostu nie wiedzieć.