Tydzień minął, a cena złota dalej stoi na oporze.
Strona popytowa nie może przebić strefy podaży między #GOLD 1350 -1500 USD/oz
Po kilku próbach wbicia się w tę strefę, natychmiast niedźwiedzie spuszczają wycenę niżej.
Nie spodziewam się też dramatycznych spadków z powodu nawisu inflacyjnego jaki naprodukowały głupie rządy wraz z bankami centralnymi.
Ja czekam na atak oporów.
Wszystko to tylko moja opinia i proszę nie traktować jej jako porady inwestycyjnej.