RE: Intermittent Fasting diet (My experiment)/Dieta IF (mój eksperyment)

You are viewing a single comment's thread from:

Intermittent Fasting diet (My experiment)/Dieta IF (mój eksperyment)

in health •  7 years ago 

Masz mój głos na zachętę, ale nie podoba mi się pomysł takiej diety. Szczególnie, że chcesz jednocześnie ćwiczyć. NIe prościej obliczyć swoje spoczynkowe zapotrzebowanie kaloryczne i po prostu jeść mniej i ćwiczyć? Nie wymądrzam się już, chociaż trochę o tym wiem, dawaj znać jakie osiągniesz efekty, bo jestem ciekawy. Ale podkreślam, że dla mnie taka dieta to zły pomysł. Powodzenia :)

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Ten system żywieniowy bazuje m. in. na obserwacji, że ludzie kiedyś nie jedli 4-5 posiłków w ciągu dnia (to wymysł ostatnich lat). I to zarówno 100 lat temu jak również i znacznie dawniej wtedy jak na obiad musieli zapolować. Więc dla nas to może wydawać się dziwne - "jak to omijać śniadanie?", "jak to nic nie jeść przez połowę dnia?". A kiedyś to było naturalne.

Być może, ale co z tego? Kiedyś nie wiązano takich rozwiązań z próbą zrzucenia wagi, taka była po prostu konieczność.

No nie wiązano bo nie było takiej potrzeby ;)
Ale jak spojrzymy na proces zrzucania wagi jako na proces powrotu do prawidłowej wagi (homeostazy), to lepiej powinny sprawdzać się rozwiązania do których (ewolucyjnie) jesteśmy przystosowani. Masa chorób / problemów jest przez to, że ludzie starają się być mądrzejsi od natury. 5 posiłków dziennie, nieograniczony dostęp do jedzenia, owoce w zimie - kiedyś takie rzeczy nie istniały ;)

Kiedyś wiele rzeczy nie istniało :) Pytanie czy to źle, że jako ludzkość chcemy wykorzystywać, te które w obecnych czasach mamy pod ręką? Pewnie trochę tak i trochę nie ;) Temat rzeka...

  ·  7 years ago (edited)

Dzięki serdecznie, jeżeli zauważyłbym jakiekolwiek niepożądane zmiany w organizmie czy samopoczuciu to raczej przerwałbym eksperyment. Na dobrą sprawę każda dieta stosowana nieodpowiednio może być nieskuteczna i niebezpieczna zarazem. W głowie rysuje mi się tu obraz jakiegoś człowieka z korpo, który je kilogram musli dziennie, bo to zdrowe i nawet nie sprawdzi makro.