Dzisiaj znowu napierdolili roboty, a jeszcze dobrze nie zacząłem robić tego, co przywieźli wczoraj. Gdyby jeszcze ktoś wywiózł to, co zrobiłem w piątek i w sobotę, bo nie ma gdzie to wyładować, ale po co. Przypominają się czasy przed pandemią i tym całym "kryzysem" jak też tak miałem napierdolone tego złomu. Dzisiaj też mnie napierdalała ta prawa ręka i ciężko się robi lewą ręką.
Już prawie od 8 lat słyszę od nowej maszynie, kiedy ta zaczęła się sypać pod koniec 2014 roku, a wnętrze wymieniali na początku roku 2013 jak na nią wchodziłem. Mam nadzieję, że w końcu kupią nową maszynę, a tą zezłomują w pizdu, bo to nawet się nie nadaje do muzeum techniki.
Po południu trochę się zdrzemnąłem i rozmontowywaliśmy tą meblościankę, aby dostać się do ściany. Jutro po robocie będziemy zrywać tapetę, wydłubywać te czarne oczka i pewnie kleić tą ścianę gipsem. Potem mycie, gruntowanie i tapetowanie. Mam nadzieję, że do końca tygodnia nam się uda.
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io