Fatass Journal... 2022#335 - Dec 05

W tym poście, coś z cyklu "nie znam się, ale wypowiem się". Chodzi o sprawę, która ujrzała światło dziennie po odpadnięciu piłkarskiej kadry z mundialu. Podczas kolacji przed wyjazdem do Kataru z kadrą spotkał się Premier i jak to ma w zwyczaju przyobiecał "biednym" piłkarzom pokaźną premię za wyjście z grupy do fazy play-off. Według dziennikarzy sposób podziału tej premii dużo bardziej zajmował piłkarzy i działaczy po ostatnim meczu grupowym, niż taktyka na mecz z Francją.

Sprawa zbulwersowała kibiców i nie tylko, z kilku powodów. Po pierwsze premia obiecana przez Premiera to nie są jego prywatne pieniądze, tylko pochodzi z budżetu państwa, czyli my wszyscy na to się składamy. Już z tego względu jest to bardzo zła decyzja.

Po drugie premia miała być za wyjście z grupy, czyli de facto dostanie się do najlepszej szesnastki na świecie. Ostatni raz taka sztuka udała się kadrze Piechniczka w 1986 roku na Mundialu w Meksyku. Oczywiście wyjście z grupy należy uznawać za sukces, szczególnie biorąc pod uwagę zachowawczy styl jaki prezentowała kadra w trzech pojedynkach grupowych. Jednak czy samo wyjście z grupy powinno być w specjalny sposób nagradzane pieniędzmi z budżetu? Myślę, że co najmniej dojście do półfinału mogłoby być rozważane jako godne specjalnych premii z budżetu.

Po trzecie piłkarze powołani do kadry narodowej nie należą do najbiedniejszych, ich głównym źródłem dochodów są kontrakty z klubami sportowymi, dodatkowo kontrakty sponsorskie, a gra w narodowej reprezentacji z orzełkiem na piersi powinno się postrzegać za wyróżnienie i honor. Niestety przy okazji większości turniejów mistrzowskich na szczeblu kontynentalnym i światowym wychodziły mniejsze lub większe afery finansowe, które dowodziły, że dobrze lub bardzo dobrze zarabiający piłkarze traktują grę w kadrze jako dodatkowe źródło dochodu. Smutne to, bo świadczy tylko o prawdziwych obliczach piłkarskich idoli.

Tradycyjnie po ujawnieniu tej afery przez media Premier poprzez rzecznika rządu próbował odwracać kota ogonem, że to miały być środki na rozwój piłkarskiej młodzieży. Sprawa jest dynamiczna, z ostatnich doniesień wynika, że Premier zreflektował się lub jak często bywało, obiecał i nie dotrzymał słowa, ale faktem jest, że nie będzie kasy z budżetu Państwa za "sukces" reprezentacji.

A wracając do codziennego raportu z frontu Belgii, to wczoraj rano spadł śnieg, ale ja spałem na tyle długo, że go już nie zobaczyłem :) Wszystko przez temperaturę na plusie i mżawkę, która towarzyszyła nam przez cały dzień. W ramach wzywanie wyszedłem zrobić piątkę po okolicy najbliżej domu. Doskonale znana trasa i rześkie powietrze pozwoliły na poprawę średniego tempa, które przez poprzednie cztery dni spadało, tym razem przewyższenia były prawie takie same jak w niedzielę, ale czas lepszy o około 45 sekund.

Adwentowe wyzwanie - dzień piąty.

• 5 km ✅✅✅✅✅
• 30 pompek ✅✅✅✅✅
• 50 przysiadów ✅✅✅✅✅
• no sugar ✅✅✅✅✅
• no alcohol ❌✅✅✅✅

Follow me on

Dystans pokonany w 2022 roku: 4716,28 km - z podziałem na dyscypliny:

This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io

Daily Activity, Jogging, Running, Walking