Mój pierwszy raz na Steemit

Cześć. Mam na imię Agnieszka. Pochodzę z Ustki, a od września niosę ogarek, a w zasadzie gromnicę polskiej edukacji w północnym Kazachstanie. Jakoś tak wypadło, że ten powitalny post zapachnie Wam apteką, ale niestety taki stan skupienia. Bez obaw, będę się dzieliła z Wami też zdrowymi życiowymi historiami.

Na pewno nie zabraknie takich szufladek:
Opowieści z pralki - to moja ulubiona czynność domowa
Pierwsze razy - czyli coś czego wcześniej nie robiłam i nagle... jak ze Steemit
Historie związane z pracą - migawki nauczycielsko-lektorskie;)
Ciekawe miejsca, interesujące postaci
Znalezione na przystanku
To tak na gorąco, a w zasadzie na siarczyście - no właśnie... u mnie wczoraj rekord - 37 ;)

A tu trochę szerzej o moim aktualnym stanie:
Już drugi tydzień leżę zawirusowana w kopercie mojego kazaskiego łoża. Jakoś nikt się nie pali, żeby przykleić znaczek i nadać mnie w trybie poleconym (jednak lepiej, żeby mnie ktoś pewny odebrał) w miejsce krzepkie i ruchliwe np. na siłownię pełną trenerów chętnych mnie zreanimować w trybie cito. A więc spoczywam głównie w kanapowym futerale, niezbyt cierpliwie, bo nagle przypominam sobie o fontannie zaległości życiowych, tych też najczulszego kalibru. I trochę mam katar, i trochę płaczę. Też tak pewnie czasem macie. A Pan ostatnio niezbyt miłościwy wyposaża w ślepaki, wycisza intuicję, myli tropy. I potem okazuje się, że pudłujesz nawet we śnie, kiedy to aktor Damięcki udziela Ci porad, jaki strój nocny wdziać, żeby sny nie odzierały Cię z marzeń. A Ty budzisz się w piżamie w misie i nie masz już żadnych wątpliwości. Tymczasem -37 za oknem, a Ty nie masz wody i papieru toaletowego. Raczej nie chcąc, niż chcąc musisz się spionizować, otworzyć lodówkę, wyjąć krem z jakimś łojem, nasmarować się i czekać 2 h aż wsiąknie. Kompletując sobie strój, myślisz o lecie, tak upalnym, że na samą myśl niepotrzebna Ci żadna piżama, o lecie, w którym Damięckiego zamienisz na Dorocińskiego, z wujkiem Sewerysiem ochrzcisz Tymka, nadrobisz zaległości rodzinno- towarzyskie, obejrzysz kilometry filmów w Zwierzyńcu i usteckim Delfinie, przejedziesz rowerowo tysiące kadrów,kasztanka.jpg!
uporasz się z remontem, odwiedzisz Srebrną Górę, zapalisz znicze, wypijesz kawę na ganku w Wysokiej, będziesz szczęśliwie zakochany i będą tego owoce, będziesz oszołomiony weną i powodzeniem, a może nawet jak w kawałku Taco jakieś miasto postawi Ci weekendowy posąg.

A tymczasem mierzysz temperaturę, wpadasz w popłoch, bo czeka Cię wyprawa do osiedlowego sklepu i ...spróbuj tylko zapomnieć rękawiczek;)
Tło.jpg!

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!