Do budynku administracyjnego prezydenta Iranu Hasana Rowhaniego w Teheranie próbował się wedrzeć mężczyzna chcący zabić jedną z głów państwa Irańskiego.Napastnik miał na sobie całun symbolizujący gotowość do śmierci.
Mężczyzna został postrzelony i oddany władza porządkowym.Napastnik jest przesłuchiwany (w takim kraju jak Iran na pewno bardzo humanitarnie) i to kwestia czasu,aż podpisze na siebie wyrok śmierci (o ile w czasie przesłuchania do czegoś nie dojdzie)