Jak Jerzy Zięba i alternatywna medycyna uratowała moją babcie.

Zapytacie czemu mam Pana Jerzego w awatarze oraz na tle, a oba moje poprzednie wpisy są o nim.
Już śpieszę z odpowiedzią, nie będzie to opowieść o tym ze BIGHPHRAMA JEST ZŁA bo wiem że uznacie mnie za debila.
Nie dziwie się TEŻ TAK KIEDYŚ UWAŻAŁEM O OSOBACH PISZĆAYCH PODOBNIE DO MNIE - ale do czasu, bo teraz wiem że jest w tym 100% prawdy.

O czym więc będzie? - O mojej babci, która w 2015 zachorowała na raka płuc, leczyła się oczywiście standardowo jednak wg. lekarzy było za późno. Cała rodzina składała się na leki, i szukała pomocy dla niej bez skutecznie az do czasu odkrycia metod alternatywnych. Dołączyła je do standardowego leczenia - Dieta w tym ograniczenie cukrów, sok z buraków, pokrzywy. Następnie książka ukryte terapie Jerzego zięby witamina c i inne jego metody.

Z czasem było coraz lepiej, stan się poprawiał a lekarze troszkę zdziwieni, dzisiaj moja babcia trzyma się całkiem nieźle, bada się regularnie i nie ma już raka. Trzymajcie kciuki oby tak było dalej.