Wszystko ma swoja cenę...
Chciałbym zobrazować te myśl posługując się przykładem dzieci... ostatnio najłatwiej jest mi się odnieść do tematu dzieci, gdyż moje życie krąży obecnie wokół nich:)
Posiadanie dzieci to źródło największej radości, poczucie spokoju i spełnienia, sens dla każdego wysiłku i najwartościowszy ze skarbów. Jednocześnie dzieci mogą być źródłem bolesnych zmartwień, na przykład, gdy chorują. Mogą tez doprowadzić na skraj wyczerpania fizycznego i psychicznego.
Pytanie, czy warto? Każdy rodzic odpowie bez wahania!
A jednak, naukowcy zmierzyli poziom szczęścia u ludzi posiadających i nieposiadających dzieci. Okazało się, ze szczęśliwsi wydaja się być ludzie bez dzieci.(Naukowcy z SGH w Warszawie: Dr Anna Baranowska i dr Anna Matysiak)
Moim zdaniem jest to możliwe, jeśli wyciągniemy średnia z poziomu szczęścia :), natomiast myślę ze ludzie posiadający dzieci będą przezywali bardziej ekstremalne uczucia: od euforii miłości, poczucia samospełnienia i spokoju tylko z powodu wdychania zapachu dziecka, aż po skrajna rozpacz i ogłuszający strach, gdy dziecku zagraża niebezpieczeństwo.
Dziękuję za uwagę i zapraszam do zapoznania się z innymi myślami dnia oraz informacji o mnie
i jeszcze jedna w bonusie, cytat z Anny Jantar, w pewien sposób łączy mi się z powyższym tematem:
"...Za miłość też przyjdzie kiedyś nam zapłacić..."
/English/
everything comes with the price
I would like to illustrate this thought by using the example of children ... recently, the easiest way for me, is to refer to the topic of children ... it's because my life spin around them :)
Having children is the source of the greatest joy, a sense of peace and fulfillment, meaning for every effort and the most valuable of the treasures. At the same time, children can be the source of a painful despair, for example when they are ill. They can also lead to the edge of physical and mental exhaustion... :)
The question is, whether it is worth it? Every parent will answer without hesitation!
And yet, scientists, psychologists have measured the level of happiness among people who have and do not have children. It turned out that the happier people seem to be without children.
In my opinion it is possible, if we extract the average level of happiness :), I think that people with children will experience more extreme feelings: from the euphoria of love, sense of self-fulfillment and peace only from inhaling the smell of the child, and to extreme despair and stifling fear, when a child is in danger.
Thank you for the attention and invite you to familiarize yourself with other thoughts of the day and information about me
and one more in the bonus, a quote from Anna Jantar, in a way connects with the above topic:
"... some day we'll also have to pay for love ..."