Czołem,
Zapewne masz ten sam problem co ja. Mondeo ST220 - producent doszedł do wniosku, że auto sportowe, więc niby po co dawać światło dla pasażerów z tyłu? Tragedia, ciemno jak w pupce, no ale nic, coś na to musimy zaradzić.
Po pierwsze polecam zakup odpowiedniego światełka z wersji GHIA na Allegro.
Polecam też od razu otworzyć światło górne z przodu (łatwo daje się podważyć czymś cienkim) i przyjrzeć się jak jest podłączone. Trzeba poznać wroga :)
Oczywiście można pociąć kable na kawałki, polutować i poskręcać, ale miałem takie fajne wsuwane złączki, więc porobiłem sobie rozgałęźniki plug&play i dłuższy kabelek. Zrobiłem sobie też szablonik na otwór wykrojony z tekturki.
Ma to działać tak:
Odpinamy oryginalne 3 kable (+12V z drzwi, uziemienie oraz +12V stałe), wkładamy w przejściówkę, krótkie kabelki do lampki z przodu, długie polecą do nowej lampki z tyłu.
Ok, bierzemy się do roboty, najpierw przyklejamy nasz szablonik (ja zrobiłem to za pomocą rzepu z klejem po stronie tektury):
Jeszcze ostatnia przymiarka czy wszystko działa, na sucho:
No i teraz najbardziej stresujące. Ciśnienie wariuje. Punkt, z którego nie ma już powrotu...
Mała porada: Jeżeli pocięliście się tak jak ja... Polecam użyć na szybko chusteczki i taśmy izolacyjnej. Nic nie pobrudzimy :)
Ramka okazała się bardzo fajna - ma 4 niezależne zaczepy i dopasowała się do niedoskonałości cięcia.
No i pierwsze przymiarki
Teraz najtrudniejsze, przepychanie kabla drucikiem... Kurcze niezliczona ilość prób, ale się udało:
A teraz czas na piwko, bardzo dobra robota:
Powodzenia i czuwajcie!