Wierzyć czy nie wierzyć? Zaryzykować czy nie? Wydaje mi się że nagroda potencjalna jest tak cenna, że warto by było zaryzykować i poczekać, być może jeszcze nie wszystko stracone, a rynek odda mi to co zabrał, to co sam mu oddałem własną bezmyślnością.
400 pips na usdjpy w dół zdecydowanie uratowałoby mi życie, spokojne życie, a na tym teraz bardzo mi zależy. Mógłbym skupić się na tworzeniu wartościowych treści, a nie na wrzucaniu głupot w stresie.
Potrzebny poziom 105 na usdjpy, wiem jak małe są szanse bo dolar jest tak silny, ale jeśli tylko by coś się wydarzyło co załamałoby rynek mógłbym dostać i znacznie więcej i nawet spłacić kilka innych rzeczy.
Marzenia... zobaczymy co pokaże rzeczywistość.