W obecnych czasach, gdy praktycznie każdego z nas gnębi ciągły stres, pojęcie adaptogenów stało się popularne. W końcu ich głównym zadaniem jest właśnie wspomaganie w sprawnym radzeniu sobie ze stresem. Adaptogen z definicji ma umożliwiać nam sprawniejszą adaptację do niekorzystynych (stresowych) warunków, zarówno tych psychologicznych, jak i fizycznych, metabolicznych i chemicznych. Adaptogenami najczęściej są rośliny, ale mogą być to też grzyby lub substancje syntetyczne, choć jest ich znacznie mniej. Poza redukcją stresu, zazwyczaj mają szereg innych działań prozdrowotnych i to głównie nimi należy się sugerować wybierając adaptogen dla siebie.
Poniżej opiszę najpopularniejsze adaptogeny na rynku, które również moim zdaniem są warte uwagi.
Ashwagandha
Tak zwana królowa adaptogenów, znana również pod nazwami Witania ospała i Indyjski żeń-szeń. Wywodzi się z tradycyji ajurwedyjskiej, gdzie była szeroko stosowanym remedium na stres i lęki, a obecnie cieszy się ogromnym zapleczem badań naukowych. Z odkryć naukowców wiemy, że Ashwagandha efektywnie obniża i kortyzol, i subiektywne odczuwanie stresu, a na przestrzeni 3 miesięcy stosowania efektywność wzrastała. Tak więc opłaca się stosować Ashwagandhę w codziennej rutynie przez przynajmnie te 3 miesiące, a mozna dłużej.
Ashwa jest raczej wyciszająca i tonizująca, fajnie wpływa też na poprawę snu, ale niestety czasem się zdarza, że niektórych za bardzo wycisza w ciągu dnia i trzeba się ratować dodatkową filiżanką kawy. Jeśli tak by się działo, warto lokować porcję Ashwagandhy w drugiej połowie dnia.
Poza wpływem na stres i wyciszenie, wpływa też na poprawę parametrów tarczycowych, moduluje układ odpornościowy, może trochę podnosić testosteron u mężczyzn. Dodatkowo działa neurprotekcyjnie, czyli chroni mózg przed uszkodzeniami.
Źródło: https://grananerwach.pl/ashwagandha-jak-dziala-wlasciwosci-opinie-porady/
Rhodiola Rosea
Jeden z moich faworytów. Rhodiola (inaczej Różeniec górski lub Arktyczny korzeń) również łagodzi stres, ale jest bardziej energetyzująca i zmniejsza odczuwanie zmęczenia, dzięki czemu lepiej sprawdza się z rana. Podobnie jak Ashwa, Rhodiola również zyskuje na sile, gdy jest przyjmowana codziennie przez kilka miesięcy. W tym przypadku chodzi o jej wpływ na ekspresję genów - wpływa na ekspresję około tysiąca różnych genów, z czego znaczna część jest zaangażowana w regulację samopoczucia i zdrowia psychicznego.
Rhodiola Rosea działa neuroprotekcyjnie i podnosi stężenia serotoniny i dopaminy poprzez hamowanie enzymu monoaminooksydazy. Dzięki temu jest łagodnym i bezpiecznym suplementem energetyzującym, pod warunkiem, że nie stosujemy leków, które mogłyby wejść w interakcję przez wspomnianą inhibicję MAO.
Źródło: https://grananerwach.pl/rhodiola-rosea-dzialanie-wlasciwosci-dawkowanie-standaryzacja/
Lion's Mane
Tym razem nie roślina, a grzyb. Soplówka jeżowata, bo tak się zwie Lion's Mane po polsku, wygląda dosłownie jak lwia grzywa, a w działaniu oczekiwac możemy głównie wzrosty odporności i regeneracji mózgu. Ten drugi aspekt świetnie wpływa na poprawę pamięci i samopoczucia. Osiągane to jest dzięki podnoszeniu czynnika wzrostu neuronów (NGF). Sproszkowane ekstrakty Lion's Mane są bardzo często dodawane do kawy, by rozszerzyć jej zakres działań i wzmocnić efekty prokognitywne. Wbrew początkowym obawom większości osób, ekstrakt tego grzyba nie psuje smaku kawy i jest niemalże niewyczuwalny.
Źródło: https://grananerwach.pl/lions-mane-nootropowy-lew-wsrod-leczniczych-grzybow/
Jeśli masz doświadczenie z adaptogenami, podziel się opinią w komentarzu i daj znać, które działają na Ciebie najlepiej.
Bogata baza kompleksowych informacji o suplementach nootropowych wraz z odnośnikami do źródeł znajduje się w tej kategorii na blogu Gra na nerwach: https://grananerwach.pl/kategoria/suplementy/
Warto przejrzeć!
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit