Jestem taka zamyślona, bo obliczam jak wiele arbuzów można by było kupić za te wszystkie pieniądze wydane na jeden żyrandol!
Ha! Nie jestem jedyny - dziękuję.
Jak byłem dzieciakiem i byłem pierwszy raz za granicą, to nie bardzo się mogłem połapać w tych konwersjach między walutami, więc wszystkie ceny w miejscowej walucie przeliczałem na kilogramy arbuzów. :-D I to było jakoś dziwnie łatwe i działało. Do dziś tego nie rozumiem ;-).
o kurcze! :D najlepsza, najbardziej wymierna waluta!
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit