Podobnie miałam z Paintballem - strzelanie, strach, atakowanie innych i walka o przetrwanie. Niby się dobrze bawiłam, spróbowałam, ale więcej po prostu nie chcę, wolę inne formy rozrywki bez takich walk i rywalizacji. Bardzo fajne są parki linowe, o właśnie ja też po prostu wolę indywidualne zajęcia, bez rywalizacji i nie znoszę pracy w grupie, pracy w zespole, o nie! :) Na strzelnicy mogłoby mi się nawet spodobać, może kiedyś spróbuję, ale też nie sądzę żeby mnie to jakoś mocno wciągnęło, zobaczymy.
RE: Pierwszy raz na strzelnicy - broń mnie przeraziła
You are viewing a single comment's thread from:
Pierwszy raz na strzelnicy - broń mnie przeraziła
O proszę mamy podobnie, po prostu bałam się że to tak łatwo strzelić i móc kogoś po prostu zabić! A paintballa pewnie też spróbuje. Juz w głowie mam inne nastawienie do tego
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Wystarczy kierować wylot lufy w odpowiednią stronę i nikogo się nie zabije. Podobnie z nożem w kuchni, należy kroić marchewkę a nie palce :).
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit