RE: Zmiany w prawie łowieckim - Więcej zyskają zwierzęta!

You are viewing a single comment's thread from:

Zmiany w prawie łowieckim - Więcej zyskają zwierzęta!

in pl-artykuly •  7 years ago 

No niestety nie masz racji, myśliwi nie prowadzą dokarmiania w lecie. Prowadzą je jedynie podczas zimy, gdy jest utrudnione pobieranie pokarmu. Wzrost populacji dzika wynika z coraz większej uprawy kukurydzy, dobrze odżywione dziki wydają w dzisiejszych czasach więcej niż jeden miot na rok.
Poza tym sama/sam sobie przeczysz. Piszesz że drapieżniki są w stanie regulować populacje w Polsce, po czym teraz piszesz że jest zbyt mało drapieżników by je regulować.

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Prowadzą, sam byłem świadkiem, monitorujemy lasy w ramach wsparcia patroli Straży dla Zwierząt.

Nie przeczę sobie, wysuwasz takie wnioski ignorując kontekst wątku i wypowiedzi... nieładnie - to zwykła manipulacja z Twojej strony.

Jaka manipulacja.. Twierdzę że myśliwi są niezbędny to utrzymania pogłowia na bezpiecznym poziomie. Podałeś argument ze to drapieżniki są w stanie utrzymać ten poziom, po czym w następnej odpowiedzi napisałeś że jest ich za mało żeby mogły regulować populacje. Możesz powiedzieć w jaki sposób dokarmiali dziki i kiedy to było ?

Pisałem traktując sprawę w dwóch różnych kontekstach. Ty narzucasz jeden i twierdzisz, że sobie przeczę. Jeżeli myśliwi sztucznie zwiększają populacje dokarmiając zwierzynę to automatycznie zaburza to równowagę na poziomie istniejącej liczby drapieżników. Zwiększają populację sami, żeby mieć do czego strzelać i tłumaczyć to regulacją pogłowia... Sami dla siebie tworzą zwierzynę by potem tłumaczyć, że są niezbędni do jej redukowania tak wygląda "gospodarka łowiecka". Dokarmianie miało miejsce praktycznie cały ubiegły rok a karmy wysypywane było dużo więcej niż przy standardowym nęceniu dzika. Sprawa była monitorowana przez służby ekologiczne w związku ze strefami zagrożenia ASF jest w trakcie i nie mogę pisać o szczegółach.

Nie istnieje coś takiego jak nęcenie dzika... Jest to wbrew prawu łowieckiemu. Totalny mit taki sam jak polowanie przy paśnikach.Może mylisz pasy zaporowe z dokarmianiem. I zadam pytanie jeszcze raz, co z rejonamk gdzie nie występują drapieżniki jak wilk, ryś itp. ?

Naprawdę jesteś taka naiwna, że wierzysz, że myśliwi przestrzegają prawa łowieckiego? Ja się już z tego dawno wyleczyłem. Może dla Ciebie to mit, ja to widziałem, przebywałem w tym środowisku w kilku miejscach w Polsce - różne obwody łowieckie. Znam bardzo dobrze to środowisko - mam znajomych myśliwych, którzy znają moje poglądy ale je szanują i nie robimy sobie publicznych scen nienawiści. Co więcej byli bardzo zadowoleni, że w nowelizacji przeszedł zakaz udziału w polowaniach dzieci, badania lekarskie dla myśliwych i zakaz norowania. Widziałem wystarczająco wiele zła i łamania prawa na polowaniach. Pasy zaporowy w rejonie gdzie ASF nie występowało? Ochrona strefowa żeby było zabawnie oparta na zasadzie adaptacji do warunków pandemii wojskowych pasów przesłaniania. Znam zasady. Odnośnie Twojego pytania - Z rejonów gdzie drapieżnika jest mniej zwierzyna przy dużej presji pokarmowej migruje do innych rejonów, natura sama się balansuje ale ludzie chcą być mądrzejsi.

Myślisz, że myśliwi nie kłusują? Z noktowizorami na dziki chodzą krasnoludki? Do będących pod ochroną wilków też pewnie strzelają krasnoludki? Rok temu podleśniczy! z kumplem myśliwym zabili wilczycę. Zabicie samicy gatunku będącego pod ochroną? Robisz w branży więc masz pojęcie ile szkody dla odbudowy populacji robi każdy taki przypadek. Nie chce mi się już o tym nawet gadać. Nie przekonamy się do swoich racji, szkoda Twojego i mojego czasu. EOT