Jak oszczędzać gdy się nie potrafi? Wystarczy sobie odmówić kawy na mieście.

in pl-artykuly •  7 years ago  (edited)

Z oszczędzanie u mnie było cieżko. Jak coś odłożyłam to tylko na miesiąc...

ODRB0A0.jpg

Pieniądze się mnie nie trzymały. Dosyć, że było ich mało to rozchodziły się w tempie ekspresowym.
Nie miałam zobowiązań, cała wypłata była dla mnie. Mogłam w sumie zrobić z nią co chce. I tak też się działo.

Długi czas żyłam od wypłaty do wypłaty. Opłacałam najważniejsze rzeczy a reszta się rozpływała. Wydawałam na ubrania - trzecią parę trampek. Jedzenie na mieście i imprezy. Nie panowałam czasem nad tym ile wydaje.

Bezmyślne wydawanie pieniędzy

Teraz myśle o zgrozo! Wychodząc z domu byłam nieprzygotowana. Co mam na myśli. Spędzając cały dzień po za domem nie brałam ze sobą absolutnie nic do zjedzenia i picia. Więc potrafiłam wydać kilkadziesiąt złotych na jedzenie i picie będąc na uczelni.

Nie patrzyłam na jakość rzeczy, które kupuje a ilość. Mając dwie nogi potrafiłam w ciągu miesiąc kupić trzy pary byle jakichś trampek. No i po co?!

Weryfikacja

Coś musiałam z tym zrobić. Z pomocą mojego chłopaka usiadłam i na kartce miałam spisać wydatki z ostatniego tygodnia. Do każdej pozycji miałam dopisać ile wydaje, na oko. Zrobiłam jak się okazało długą listę. Wpisałam te szacowane ceny. Przeraziłam się! Na samą kawę na mieście w ciągu tygodnia potrafiłam wydać 30 zł. Średnio kawa w kawiarni(na wynos) kosztuje od 6-12 zł. W ciągu miesiąca robiła się z tego suma rzędu 100-120 zł! Pomijam fakt, że w domu mam ciśnieniowy ekspres do kawy i super kubek termiczny. Kawę mogłam mieć zawsze ze sobą.

Zweryfikowałam wydatki i przyszedł czas na plan naprawczy. Na koncie w banku zrobiłam subkonta z podziałem na płatności cykliczne( np. czesne za studia, bilet miesięczny czy karnet na siłownie) Wydatki nieregularne ( np. dentysta) itd. Cała wypłata przelewała się na odpowiednie subkonta. Miałam kontrole nad posiadanymi pieniędzmi i celami, na które zostaną przeznaczone. To bardzo wiele ułatwiło. Panowałam nad portfelem. Polecam!

Odłożone pieniądze napawały mnie dumną

Wiecie co?! Udało się w krótkim czasie odłożyłam 800 zł i nie chciałam i wydać na byle co. Polecieliśmy na małą wycieczkę do Mediolanu.

Zmieniłam nastawienie do wydawania kasy. Bardziej doceniłam swoją pensję i możliwość zarządzania gotówką. Zrezygnowałam z kawy na mieście bo po prostu zaczęło mnie boleć, że przepijam 😂 tyle hajsu. Z dobrym skutkiem dla siebie stwierdziłam, że wydawanie 180 zł co 1,5 miesiąca na fryzjera to bez sens. Przez to że nie farbuje włosów od roku i odkładałam ten hajs kupiłam sobie MacBooka. Oszczędzanie nie musi być trudne. Przede mną wyższy level. Mam do przeczytania książkę Finansowy Ninja. Chcę umieć jeszcze skuteczniej oszczędzać a nawet pomnażać gotówkę.

Czasem warto się zastanowić nad tym jak wydajemy pieniądze. Niewielkie zmiany w dłuższym czasie skutkują górką pieniędzy. A to cieszy bardzo.

340.jpg

Btw. pamiętam jak w podstawówce odłożyłam w skarbonki ( plastikowej różowej świnki) pieniądze na hulajnogę. Do dziś pamiętam uczucie wyciągania pieniędzy z portfela z gazety Bravo zapinanego na rzep ❤️

Jak u Was z oszczędzaniem? Potrafiliście od zawsze czy ktoś was tego nauczył?

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  
  ·  7 years ago (edited)

Jeżeli prowadzisz regularny tryb życia, wiesz jaki % pieniędzy z wypłaty odłożyłaś w zeszłych miesiącach.

Metoda: "odłóż do koperty".

Możesz sobie w bieżącym miesiącu zaraz po wypłacie "zabrać" tę kasę na subkonto oszczędnościowe. Wtedy gotówka na koncie nie kusi.

Metoda: "mała księgowa".

Jak masz zdolności księgowe możesz siąść do Excela i pobawić się w rachunki.
Zapisać sobie stałe niezbędne wydatki na przyszły miesiąc w tym oszczędności. Pozostałą kwotę podzielisz na liczbę dni i będziesz wiedziała ile możesz dziennie wydać na "trampki i kawę".

Wszystko jednak zależy od motywacji i determinacji w osiągnięciu celu.


Popraw sobie:

zgorozo->zgrozo

Budżet domowy prowadzę teraz w excelu którego autorem jest Michał Szafranski genialne narzędzie

Ściągnąłem ten plik. Rzeczywiście "kobyła".
Jesteś w takim razie "Dużą Księgową" :)

Ja zrobiłem zlecenie stałe 50 zł w dniu wypłaty na zakup funduszu inwestycyjnego

Głównym czynnikiem pomagajacym w oszczedzaniu jest zmiana zlych nawykow. Cos co wydaje nam sie normalne i do czego jestesmy przyzwyczajeni na co dzien, przy blizszej analizie okazuje sie sporym kosztem finansowym, którego w ogóle nie zauważaliśmy.

Owszem mogę pracowac wiecej i przynosic do domu wiecej kasiorki, ale to nie zawsze znaczy, że zwieksze oszczednosci (bo np. zamiast dwoch wieczornych piwek, zrobie sobie cały czteropak - przeciez pracuje wiecej i ciezej wiec relaks sie nalezy :) )

Dokładnie i tym mówię :) niby proste ale trzeba do tego dojść!

Cześć! Koniecznie dodaj tutaj recenzje tej ksiażki, jestem ciekawa czego może nauczyć.
Ja nie pracuje na etacie utrzymuje się z zarobków internetowych kiedyś też tak wydawałam kase ale życie zweryfikowało i teraz oszczędzam a kase staram się pomnażać 🙂 Jedyne z czym mam problem to kupowanie zabawek dla syna ma ich naprawde sporo a kiedy tak 'wierci dziure w brzuchu ' to po prostu ulegam...trzymaj za mnie kciuki!

Na pewno zamieszczę recenzje książki. Dzieciom trudno się odmawia ;p może spróbuj wymian zabawkowych. Masz na pewno koleżanki, które mają dzieci w podobnym wieku. Zorganizujcie wymianę dzieciakom powinno się to spodobać ;)

Twój wpis mnie zmotywował i aż sobie ściągnęłam szablon do planowania budżetu domowego :D Zobaczymy, jak mi pójdzie. Dzięki!

O jak mi miło! U nas się to mega sprawdza. Tylko skrupulatnie wpisuj plik nawet na telefonie możesz mieć np na dysku Google i wpisywać na bieżąco. Daj znać jak ci idzie później