Geneza
Czego to Polacy nie wymyślą żeby zracjonalizować sobie mity które pozwolą zrekompensować sobie kompleksy wobec narodów zachodnich. Islamizacja Europy to tylko wierzchołek góry lodowej. Polacy wymyślili sobie brzydsze zachodnie kobiety, niszczenie kościołów przez antychrześcijańskie władze laickich krajów zachodnich, tchórzliwych Francuzów, nieznających się na mapie Amerykanów i - mój ulubiony mit - wszyscy mężczyźni z kłopotami z orientacją. W podobne bzdury na zachodzie nie wierzy prawie nikt. Tyczy się to też mitu o tym że Islam stanowi zagrożenie dla Europy. Wszyscy tam rozumieją że zachodnie gospodarki potrzebują taniej siły roboczej by uzupełnić braki których nie uzupełnią już Polacy i inne narody uwolnione po upadku Związku Radzieckiego.
Przewidywania i fakty
Instytut Paw Research Center w Waszyngtonie w badaniu z końca zeszłego roku stwierdza, że jeżeli utrzyma się obecna, proimigracyjna polityka rządów państw zachodnich to w połowie XXI wieku procentowy udział Muzułmanów w UE wzrośnie z obecnych około 5% do 11-14% może się to wydawać niemało, ale w tym założeniu daje się zauważyć pewien mankament: ogromna niedokładność. Różnica między 11% a 14% jest ogromna. Chodzi tu o dziesiątki milionów ludzi. Skąd taka niepewność w założeniach? Jest ona spowodowana przez szybkie zmiany w dzietności Muzułmanów z Europie jak i po za nią. Czasy kiedy przeciętna Muzułmańska rodzina miała szóstkę dzieci minęły bezpowrotnie. Obecny trend pozwala wyciągać zupełnie inne wnioski na temat przyszłości.
!
Statystyk, kiedy ma do czynienia ze tendencjami które są bardzo niespodziewane, musi brać pod uwagę że one mogą się też niespodziewanie zakończyć, albo zaognić. Spadek dzietności wśród Muzułmanów może się skończyć gdy środowiska Muzułmańskie będą w stanie go powstrzymać. Mam tu na myśli jakiejś islamskie odrodzenie mające na celu powstrzymać laicyzację społeczeństw świata Islamu. Co prawda na to się nie zanosi, ale taką ewentualność należy brać pod uwagę. Stąd tak duża różnica między scenariuszem najbardziej i najmniej optymistycznym. Liczba Muzułmanów najprawdopodobniej ledwo przekroczy 10% populacji UE a później będzie rosnąć dalej, ale tylko w wyniku imigracji, ale nie z powodu wysokiej dzietności. Prawdopodobnie już w następnych dekadach średnia dzietność w krajach Islamu będzie będzie na podobnym poziomie co w Europie. Porównajmy dzietność z 1995 i z 2015 w kilku wielkich krajach Islamu. Pakistan: spadek z 5,34 do 3,55 Arabia Saudyjska: spadek z 5,04 do 2,71 Syria: spadek z 4.5 do 2.9 Egipt: spadek z 3.70 do 3.31 (choć tu sytuacja jest bardziej skomplikowana. Dzietność co prawda spada ale akurat nie w kontekście ostatnich dwudziestu lat. Wpisz w google "egipt wskaźnik płodności"). Dodam jeszcze że obecnie w około 15 krajach świata islamu dzietność wynosi tylko 2 a 3 dziecka na kobietę.
Terroryzm
Zupełnie inną kwestią ze zagrożenie ze strony wojującego Islamu. Tutaj też mam kilka Uwag:
- Zagrożenie terrorystyczne nie jest nadzwyczajnie wysokie. Co prawda stan wyjątkowy we Francji to powód by się niepokoić, ale jeśli chodzi o samo zagrożenie terrorystyczne, to jest ono mniejsze niż w poprzedniej dekadzie kiedy mieliśmy ataki na WTC, na metro w Madrycie i wiele, wiele więcej. Koniec XX wieku też nie był wolny od terroryzmu. To co się dzieje obecnie w Europie wcale nie jest czymś wyjątkowym. UE pomimo to jest jednym z najbezpieczniejszych miejsc na świecie.
- Narody Europy zachodniej nie są tak łatwe do zastraszenia jak Polacy. Przypominam że w Polsce obowiązuje bardzo mocno ingerujące w wolności obywatelskie prawo, które ma nam zapewniać bezpieczeństwo przed terrorystami (tz. "ustawa antyterrorystyczna"). Nie jest ono do niczego potrzebne. W Polsce nie ma zagrożenia terrorystycznego. Jednak obecny rząd wprowadził to prawo przy szerokim poparciu społecznym. Tymczasem w Niemczech obywatele nie zgadzają się nawet aby w miejscach publicznych były kamery. Niemcy nie dali się zastraszyć, patrzą na całą tę kwestię racjonalnie i widzą że szansa na śmierć w wyniku ataku terrorystycznego jest bardzo mała.
- Kanclerz Niemiec Angela Merkel ma sporo racji mówiąc że kryzys imigracyjny i terroryzm nie są ze sobą powiązane. Nawet gdyby nie otwierano granic terroryści z ISIS i tak z łatwością przedostaliby się do Europy razem z bronią, którą ewentualnie mogliby kupić od mafii za pieniądze Saudów. Nie wejście do Europy 2.5 mln. ludzi bez żadnej kontroli nic by tu nie zmieniło. Liczba Muzułmanów w Europie wynosi ponad 40 mln i prawie wszyscy dostali się do Europy legalnie, bo Europa jest otwarta. Polacy nie uznają tego, więc w oczach społeczeństw zachodnich stają się rasistami, bo kombinują by tylko nie musieć żyć w jednym państwie z Muzułmanami.
Masz upvote, ale temat rzeka. To, że niemcy nie chcą kamer nie zmienia faktu, że we Francji chyba ciągle jest stan wyjątkowy
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Congratulations @krzysiekn111! You received a personal award!
Click here to view your Board
Vote for @Steemitboard as a witness and get one more award and increased upvotes!
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Congratulations @krzysiekn111! You received a personal award!
You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
Do not miss the last post from @steemitboard:
Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit