Dlaczego wybrałam życie na wsi?

W obecnych czasach panuje trend życia miejskiego. A bo bliżej do pracy, siłowni, teatru, kina czy sklepu. Wszystko jest na wyciągnięcie ręki. Większość z nas ucieka do miasta.

Ja też przez pewien okres mieszkałam w mieście i to nie jednym, nie małym. Były Gliwice, Katowice i Wrocław. Ale to nie dla mnie. Może dlatego, że całe dzieciństwo spędziłam na wsi?

Co trzyma mnie na wsi ?

Wiele osób wciąż pyta dlaczego wieś a nie miasto. Jednym z powodów jest stworzenie własnego ogrodu z własnymi warzywami i owocami. Mimo, iż zabiera to trochę czasu perspektywa zbierania swoich plonów jest najlepsza. Dziś chciałabym Wam pokazać kawałek mojego ogrodu. Choć w tym roku nie jest jakiś super z powodu braku sił to jest, a to najważniejsze!

Moja ukochana lawenda, która ma moce odstraszające przeciwko muchom

Pomidory!

Warzywniak nie był by warzywniakiem, gdyby nie było w nim pomidorów. My mamy kilka odmian:

• pomidorki koktajlowe,
• pomidory gruntowe, ale na małych krzaczkach,
• pomidory na dużych krzakach, takie podłużne (też koktajlowe),
• pomidory na dużych krzakach - takie zwykłe, duże owoce.

Część pomidorów rośnie sobie w szklarni, a część na podwórku. Te na podwórku wyglądają jakby ich żywot miał się zaraz skończyć, ponieważ w chwili robienia zdjęć było duszno i parno, a burza była tuż-tuż.

Papryka

Jest też papryka i inne warzywka. Musi być mnóstwo rzodkiewki, która jest stale wysadzana.

Owoce

Oprócz warzyw w naszym ogrodzie jest mnóstwo drzew owocowych, tj. czereśnie, jabłka, gruszki, śliwki, wiśnie, agrest, borówki ... Zaniedługo zacznie się robota ...

*

TO tyle na dziś, miłej niedzieli wszystkim!

***

Chciałabym Wam się pochwalić, że udało mi się zwerbować kolejną osobę do naszej społeczności steemit -> @runit. Karolina to osoba, którą poznałam jeszcze za czasów studiów, razem jeździłyśmy po Europie. @runit pisze głównie o bieganiu, ale nie tylko, zapraszam na jej profil. Pomóżmy Jej rozkręcić się na platformie!