RE: Hejt na Balcerowicza

You are viewing a single comment's thread from:

Hejt na Balcerowicza

in pl-artykuly •  7 years ago 

Na etapie definicji socjalizm nie odrzuca wszystkich kapitalistycznych idei. Tak, mamy gospodarkę rynkową, ale przy okazji urzędy pracy, obowiązek zakupu polisy u monopolisty, zasiłki dla bezrobotnych, dotacje unijne za robienie niczego. Skoro nie ma socjalizmu, a i kapitalizmu jako takiego też, to co jest?

Jesteś ekonomistą to powinieneś określić dlaczego to był złom, a że był czy nie był w ogóle nie jest istotą tego problemu. Jakby Unitra (lub co bądź lechickiego) od swojego powstania konkurowała na wolnym rynku razem z zachodnimi firmami, miała dostęp do tych samych surowców i półproduktów potrzebny do produkcji dóbr i do rynków zbytu na te dobra, to sytuacja na pewno była by inna. Inna też mogłaby być sytuacja takich firm gdyby nie, ekonomista Janusz Lewandowski. W każdym razie na Laboge muzycy się tak nie skarżą.

Nie ważne czy Balcerowicz jest dobry czy zły, czy to był jego plan czy tylko przez niego podpisany, miał zrobić to, do czego go powołano i udało się. Stał się kozłem ofiarnym zwykłej grupy przestępczej, która między innymi pozwalała zachodnim firmą bezkarnie wyniszczać konkurencję po tej stronie Odry za kilka gorszy do łapy i to w ramach uwolnionego po PRL rynku. Taki typ ludzi, wziął na usługi prof. Balcerowicza, akurat padło na niego, a gdyby nie na niego to ten artykuł i tak by powstał w tej samej formie tylko z innym profesorem w tytule może nawet i innym ekonomicznym rozwiązaniem, ale nie zmieniło by to faktu że to tylko fasada zwykłej orki ludzi ambitnych.
Karcisz bezmyślnych opluwaczy i dobrze bo na to zasługują , ale stosując narzędzia, po których zostają wzajemnie wykluczające się wartości wpisujesz się w tą samą rzeczywistość.

ps. Najbardziej rzucającą się cechą demoludów jest to że przejawy normalności zawdzięczają komuś, a nie sobie. To dzięki władzy ludowej nauczyłem się czytać i się wykształciłem, tak mówiło pokolenie ukształtowane przez PRL, można by pomyśleć że to już przeszłość, ale odgrzebujesz tego trupa sugerując że ja i moi bliscy, może nawet i ty zdechlibyśmy zwyczajnie z głodu bez tego albo owego geniusza (bez ironii).

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Mises taką gospodarkę nazywał "hampered market economy", a Ayn Rand "mixed economy". W polskiej konstytucji nosi nazwę "społeczna gospodarka rynkowa". Więc nie jest to socjalizm, tylko gospodarka rynkowa z dużym udziałem państwa jako gracza, i jako redystrybutora dochodu.
Nic nie stało na przeszkodzie, by Unitra konkurowała z innymi producentami - wystarczyło, że pojawiłby się już w wolnej Polsce inwestor. Wiele zakładów dostało zastrzyk zagranicznego kapitału i po przekształceniach działa do dziś. Ale niektóre zakłady nie miały niczego cennego - poza kapitałem ludzkim, a ten właśnie został zatrudniony w innych firmach.
Co z tego, że postpeerelowski złom został zezłomowany, skoro kapitał ludzki przetrwał i zarabia? Nie liczy się ilość fabryk, tylko co konsument na rynku może dostać. A Polacy teraz mogą dostać bardzo wiele - nieskończenie więcej, niż za komuny, kiedy to praca w państwowych fabrykach aż wrzała - a która nic nie dawała.

I to jest główna różnica w podejściu do ekonomii prawdziwego ekonomisty - np. mnie czy Balcerowicza - a komunistycznego betonowca, jak ty, Morawiecki czy inny sanacyjny etatystyczny pasożyt.

Lol, bajki z wyniszczaniem konkurencji (niby konkurencji z której strony? złomu?), jakieś grupy przestępcze? Grupą przestępczą to była komunistyczna jaczejka, którą ostatecznie wyautowano i wprowadzono w miarę normalność dzięki Balcerowiczowi (choć ten do tej pory narzeka, że nie udało się do końca zreformować sądownictwa i prokuratury).
To Mazowiecki wziął Balcerowicza, by zmienić Polskę w kraj normalny, no ale oczywiście pojebany prawicowy beton będzie wierzył w bajki o grupie przestępczej, wyniszczaniu firm, wzięciu na usługi, itp. brednie.
No strasznie tępi ci Polacy, skoro dali się tak oszukać, wyzyskać i wyniszczyć, nieprawdaż?

Szkoda strzępić ryja.
Mentalność wiecznie sponiewieranego psiaka.

Jak można spieprzyć reformy, gdy nie ma odpowiedniego człowieka na odpowiednim stanowisku, to sobie popatrz na Ukrainę, Białoruś, Rumunię czy Bułgarię.

  ·  7 years ago (edited)

A Raoul Vaneigem nazwał taki system "spektaklem rozproszonym", a komunizm "spektaklem skupionym"

Wyniszczanie potencjalnej konkurencji (dookreślając). Maksymalizacja zysków na różne sposoby. Czy zabroniłbyś mi spekulować i działać na szkodę konkurencji by osiągnąć większe zyski w granicach prawa bądź nie? (Złamanie prawa i konsekwencje z tym związane, spisuje się jako koszty operacyjne, wewnętrzne). I czy tego prawa odmówiłbyś firmą, które widziały że w niektórych zakładach są w kartonach i streczu nowoczesne maszyny, składowe linii produkcyjnych, gotowe do wyprodukowania i wprowadzenia dobrego jakościowo produktu na rynek nawet lokalny. A w wyniku zwykłych machlojek politycznych i zakulisowych ustawek doprowadzony do ruiny zakład, przez kolegów królika, łasych na byle kwit i zrzucenie z siebie odpowiedzialności, puszczali temat po mocno zaniżonej cenie. Co rząd, od 27 lat pojawiają się inwestorzy, odtrąbia się sukces, ludzie nie idą na bruk bla bla bla. Po czym powoli zakład znika ze sceny. Ja gdybym miał okazję byłbym takim inwestorem i nie dziwiłby się tobie gdybyś też tak postąpił, więc takie bajeczki o zbitym piesku to do widowni wrealu kieruj, tam zaboli ;)
W kraju, w którym jeździ się samochodami na potęgę padają rafinerie (Jedlicze, Gorlice), a deficyt produktu jest importowany i wcale nie poniższych cenach. Pozwala to ludziom myśleć że coś tu jest nie halo, czyż nie? Ta sama cukrownia, która przynosiła straty z tym samym wyposażeniem przynosi zysk innemu właścicielowi na tym samy rynku.

Również nie można wykluczyć tego że niemal całe nasze pkb szło na postępowe fanaberie Kominternu. Fabryki nie produkowały niczego. W sklepach pustki, ale jak pracowało się w Polmosie można było liczyć na wyroby Wedla, które tonami przerabiano na spirytus.
Zwykły robotnik widząc tą bezcelowość w gruncie rzeczy przestaje myśleć o poprawie, a zaczyna o przetrwaniu w rezultacie doprowadza do rewolucji. I co za ironia losu że u korzeni tego stanu leży XIX w. kapitalizm

Dla zwykłego, nie tępego, tylko naiwnego polaczka łykającego raz Rand, a raz Kropotkina, raz Matkę Boską w klapie, a raz Europe bez granic jak najprawdziwsze prawdy prawd, szykuje się cywilizacyjny kop w dupę. I nie ma znaczenia czy to będzie prawa czy lewa noga, bo akurat te nogi potrafią tylko kopać.

Poza tym sam potwierdzasz istotę prof. Balcerowicza w rządzie, którą zawarłem wyżej. Uzupełniłeś tylko konstrukcję o nazwisko Mazowieckiego.

Skoro mówisz że tylko dzięki prof. Balcerowiczowi się nam udało, to wydaję mi się że w pierwszej kolejności stałbyś się ofiarą idei, której jesteś gorącym orędownikiem.

nic z tego bełkotu nie wynika. Weź spory rozbieg i przywal w ścianę.