Jestem Bogiem (2011) - recenzja

Wyobrażasz sobie sytuację gdy po zażyciu jednej tabletki twój mózg zaczyna pracować na najwyższych obrotach. Przypominasz sobie wtedy wszystko co w życiu zobaczyłeś, przeczytałeś, usłyszałeś, a nową wiedzę przyswajasz i zapamietujesz w mgnieniu oka. Wtedy po prostu możesz sobie powiedzieć "Jestem Bogiem"

Życie Eddiego Morra nie układało się po jego myśli. Był pisarzem na kontrakcie z wydawcą z którego nie był w stanie się wywiązać. Zalegał z terminami oddania nowej książki. Pocieszał się jedynie tym że przynajmniej ma swoją drugą połówkę która zawsze mu pomoże. Lecz i to nie trwało długo, gdyż właśnie z nim zerwała. Zrozpaczony Eddie idąc ulicą natrafił na swojego byłego szwagra. Zwierając się ze swoich problemów tamten postanawia mu pomóc. Daje Eddiemu tabletkę po której jego życie obraca się o o 540 stopni. Z nieudacznika przeobraża się kogoś całkiem innego. Moora staje się geniuszem w każdej dziedzinie. Kończy książkę w zaledwie 4 dni, uczy się języków wyłącznie przez słuchanie a jakby tego było mało staje się ogromnie bogaty. Lecz nic nie może być idealne, z czasem zaczynają wychodzić efekty uboczne.....

91F-MOXhgLL._SL1500_.jpg

Film posiada znakomitą obsadę aktorską w głównej roli Bradley Cooper który znakomicie pasuje do tej roli a także Robert De Niro i Abbir Cornish. Produkcja posiada 5 nominacji do przeróżnych nagród: Saturn w kategorii najlepszy film sci-fi a Bradley Cooper został nominowany do nagrody Teen Choice w kategorii ulubiony aktor dramatu. Na podstawie tego filmu powstał serial "Limitless" zrealizowany przez grupę Netflix. Dla ludzi którzy lubią liczby: Szacowany budżet na nakręcenie "Jestem Bogiem" wynosił 27 000 000 USD.

Co dało mi obejrzenie Jestem Bogiem?
Film pokazał mi że każdy bez wyjątku może zostać kimś wielkim jeśli tylko będzie tego chciał. Nie trzeba wcale pochodzić z jakieś bardzo bogatej rodziny lub nie potrzeba mieć doktoratu aby być kimś. Jeśli człowiek weźmie się do roboty może osiągnąć to co chce. Polecam każdemu poświęcić te 2 godziny na obejrzenie tego filmu, nie będziecie żałować ;)

,,Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać" - Walt Disney

Film gorąco polecam daje do myslenia i miło sie ogląda

są już takie tabletki :)

Serial też całkiem fajny, jednak zupełnie inny w klimacie. Za to ciekawie połączony z filmem :)

Zacząłem właśnie oglądać i bardzo mi się podoba jak pojawiają się postacie z filmu :D

Przyznam się, że ostatni raz oryginał widziałem w 2011 roku na premierę i pamiętam tylko postać głównego bohatera, która w serialu... nie, nie będę spoilerował ;) W każdym razie serial jest zdecydowanie bardziej humorystyczny, no i czołówka... jest fantastyczna :)

pamiętam dobry film :)

No i mam filmik na popołudnie 👍
Dzieki

Cieszę się że mój artykuł zachęcił kogoś do obejrzenia tego filmu :D

A pewnie ze tak
Takie czasu ze jak dobrze się postarasz to masz dostęp do wszystkiego
I nowości i te starsze
A ze ja lubię oglądać filmy i robię to na potęgę to i wrócę do czegoś starszego
Nie wiem czy Ty tez tak masz
Przychodzi wolny czas i tak siedzę i Mysle
”kurde, co by tu obejrzec Hahahah"
😃

Uwierz mi mam tak :D
Lecę teraz po kolei z serialami. Aktualnie oglądam Limitless, jestem też na 3 sezonie The 100 ale zrobiłem sobie chwilową przerwę. A filmy oglądam jak się trafią jakieś naprawdę ciekawe :D jaki film polecasz ?

Jeżeli podoba Ci się The 100, to widzę, że mamy chociaż trochę podobne gusta. The 100 momentami jest mocno przewidywalny, ale całkiem fajnie się przy nim bawiłem. Jeśli lubisz sci-fi i nie widziałeś jeszcze The Expanse, to też mogę polecić.

Wybacz nie zauważyłem wcześniej tego komentarza :/ Pierwsze 2 sezony The 100 są super. Ale już w 3 to ja nie wiem co się odwala. Wszystko się zmieniło nie chce bardzo wchodzić w szczegóły aby nie zostać znienawidzonym jak komuś zaspojleruje :D wezmę twoja sugestie pod uwagę ale dopiero w weekend. W tygodniu mieszkając w internacie nie ma zbyt dużo czasu aby obejrzeć sobie jakiś film :D Ogólnie późno zacząłem oglądać seriale i jestem trochę do tyłu z produkcjami Netflixa, tyle seriali jeszcze muszę obejrzeć...

To zobaczysz co się stało z tym serialem w czwartym sezonie ;) Ja prawdę mówiąc Netflixa zacząłem używać jakieś 3 miesiące temu, ale przez pierwszy miesiąc wciągałem seriale lepiej niż Charlie Sheen koks ;) Z takich, które bardziej mi zapadły w pamięć to na pewno Stranger Things i niemiecki Dark.

EDIT:
A no i jeszcze Modyfikowany Węgiel, w sensie Altered Carbon, najnowszy i najdroższy serial Netflixa, też całkiem fajnie się oglądało :)

Widziałam już dwa razy i też polecam :)

Świetny film! Bardzo mi się podobał. I to zakończenie :)

Jakoś nie zapadł mi w pamięć.
Uwielbiam dobre filmy i muszę sobie ten przypomnieć.