RE: Final Fantasy X/X2 Remastered - Recenzja

You are viewing a single comment's thread from:

Final Fantasy X/X2 Remastered - Recenzja

in pl-gry •  7 years ago 

Prawdziwa jazda się zaczynała gdy nakładałeś na zbroje/broń auto-phoenix i auto-haste. Nie doś, że cię zabić nie można, to jeszcze masz 5x więcej tur od przeciwników xD.

Próbowałem złapać wszystkie fiendsy po 10x, ale brakło mi cierpliwości, może kiedyś do tego wróce i skończe. No i trzeba ubić dark aeony, zdobyć Anime i siostry. Dobrze, że przynajmniej mam Yojimbo. Ah wspaniała gra :3

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Auto Haste to podstawa :) Ogólnie jest kilka możliwych i ciekawych kombinacji, co prawda dokładnie teraz już ich nie pamiętam, ale można było się fajnie pobawić :)

Dark Aeony za pierwszym razem mnie ominęły, bo grałem w wersje amerykańską, w której ich nie było, nadrobiłem dopiero za drugim razem :) Za to Animę i siostry oczywiście posiadałem :) Ogólnie zrobiłem chyba wszystko co się w tej grze dało zrobić :)