19 07 07

in pl-kbk •  5 years ago  (edited)

[PL language only]

Dzień dobry.
Jestem Gustaw. Przyjemność z korzystania z serwisu zawdzięczam użytkownikowi @hallmann, któremu sporo osób ogólnie sporo zawdzięcza. O tyle nie jest to schlebianie, że oddźwięk jego inicjatyw widziałem na własne oczy.

Dawid prowadzi, przy współudziale grona zacnych ludzi, Królestwo Bez Kresu, lokal o wielu twarzach, ukrytych miejscach i treściach.

Wchodząc na dziedziniec koszar z czasów panowania Habsburgów, przekraczało się wrota do innego świata, nawet jeszcze przed tym, kiedy powstał projekt utworzenia tam fizycznie istniejącej, alternatywnej wizji polskiej współczesności.

Jedną z największych atrakcji jawi się Narnia - pomieszczenie do którego wchodziło się przez szafę. Połowa Narnii przeznaczona została w pewnym momencie na Pokój Zagadek, również wielką atrakcję związaną z Królestwem Bez Kresu.

DSCF8350.JPG

Duch Zbigniewa Herberta był obecny żywo - i jako że motywem przewodnim wielu zagadek w pokoju była jego twórczość, jak również dlatego, że miejsce stanowiło herberciarnię. Można było napić się dobrej herbaty, różne ziołowe mieszanki brały swoje nazwy od wierszy Zbigniewa Herberta.

Duch czasu objawił się także w dialogu z "tekstami" współczesnej kultury. W nawiązaniu do pewnych szalenie popularnych seriali z motywem obchodzenia się z nielegalnymi substancjami, wprowadzono klimat przemytu kakao i wytwarzania nielegalnej czekolady.

Królestwo Bez Kresu było areną nieustającej walki. Poza kilkoma miesiącami w roku, w korytarzach koszar panowały oddziały okupacyjne Generała Mroza. Historia Królestwa Bez Kresu w Koszarach to historia walki o temperaturę, a co za tym idzie - o opał i jego racjonalne wykorzystanie. Można było też się nauczyć zapomnianej w wielu miejscach sztuki rąbania drewna.

Wreszcie, Królestwo w którym mieszają się epoki i zdarzenia, równolegle z erą Walki o Ogień weszło w Wiek Pary i stało się centrum spotkań społeczności Steemit.

Jego historia w rzeszowskiej lokalizacji dobiegła końca wiosną obecnego, 2019 roku. Nim mogło świętować czwartą rocznicę swojego powstania, zmuszone zostało przenieść się. Jego dalsze losy były niepewne. Ostatnie czysto towarzyskie spotkanie w Królestwie Bez Kresu odbyło się w weekend, w dniach 25-26 maja 2019. I ja tam byłem i trochę zwariowałem, po raz pierwszy od lat. Jednym z bardziej pozytywnych objawów tego wariactwa był spisany wieczorem 25 maja tekst, którego odnoszącą się do zachodzących wówczas wydarzeń treść prezentuję poniżej:

"Królestwa umiemy pięknie stracić.
Nie umiemy ich docenić, ani tym bardziej utrzymać.
Nauczyliśmy się wyznaczać granice czasu królestw datami ich zniknięcia, krzyżami na polach klęski, niszczejącymi fragmentami śladów ich bytności.
Królestwa upadły, ale czy to samo można powiedzieć o Królestwie?
Dziś sami wybieramy Królestwo. Nie zostało nam narzucone.
Choć ktoś mógłby nam powiedzieć, że owszem, zostało. Sam ten fakt zręcznie ukryto.
Ukryto w poszukiwaniu sił porządkujących naszą rzeczywistość.
W ścieżkach jakie obraliśmy w naszym życiu.
W historiach, tych opowiadanych jedynie przez rzeźbione głosem i myślą słowa, jak i tych piskliwych sensorycznych napaści na naszą świadomość. Popatrzmy uważnie na filtry przez które postrzegamy nasz świat i nasze życie. Zadziwia liczba szczegółów, będących okruchami Królestwa, za którym wielu tęskni, nawet wbrew sobie, tego sobie nie uświadamiając.
Tu zastrzec trzeba że to słowo to nie uniwersalna kategoria. Często słowo to oznacza znacznie różniące się od siebie fragmenty rzeczywistości.
Królestwo jest krajem, faktyczną lub symboliczną władzą nad ziemią i ludźmi, wyobrażeniem porządku, formą jedynowładztwa spotykaną w różnych cywilizacjach – tam gdzie król jako głowa państwa jedynie panuje i nie wychodzi z pałacu, jak i tam gdzie decyduje jako jedyny. Tam gdzie nie ma duchowej władzy, jak i tam gdzie jest kapłanem, a nawet ma władzę boską.
Królestwo, które żegnamy, nie jest żadnym z tych królestw, ale są w nim ślady tych wszystkich znaczeń słowa, tak szerokich i długich, jak długa i szeroka zdaje się historia tego słowa.
Historia, której granice możemy wyznaczyć z dużą dozą prawdopodobieństwa.
Król Karol kupił Królowej Karolinie korale koloru koralowego.
Jak powstaje królestwo?
Czy powstaje w momencie, gdy wynik walki o własne ja jest już przesądzony?
Gdy zbrojne wystąpienie przeciw czyjemuś autorytetowi nic nie daje?
Takie Królestwo jest iście przerażające.
Królestwo powstaje przez liczne wieki, pokolenia. Dla wielu – jeszcze nie powstało. Jest oddzielone od teraźniejszości. Królestwo było, Królestwo będzie a teraz jesteśmy między jednym a drugim stanem. Tak słyszymy niezależnie od tego, czy świat nie zna innej formy rządów, czy jest ona reliktem. Wiele Królestw legło w otchłani, zrzucone z piedestału. Inne wędrują ku górze. Z katedr i ambon słowo to pada wielokrotnie. Kolejna z dróg, które docierają do tych, którzy obywatelami Królestwa się czują.
Królestwo to prawo, zasady, spojrzenie na rzeczywistość. Pojęcie które spaja jednostkę ze społeczeństwem. Próba stworzenia idealnej regulacji stosunków międzyludzkich.
W zależności od ery jest złem, prymitywem i przeżytkiem.
Albo najbardziej światłą z form rządów.
Królestwo w opowieści to dobra forma rządów. Przetrwało w opowieściach. W sentymentalnych baśniach, bajkach i piosenkach.
Jak upada królestwo?
Wielokrotnie. Tyle jest upadków, ile jest królestw w naszej świadomości.
Twórcy, których dzieła przypominają ruiny, nie są obojętni wrażliwym ludziom.
Królestwo może upaść pięknie. Jego płonące zgliszcza gromadzą niczym ognisko. Łączą wspólnotę ogniwem. Jak gwiazda, staje się barwne i rośnie, świat przemierza głośna myśl, że upadło Królestwo.
A potem przychodzi pogodzenie. Gwiazda staje się białym karłem. Królestwo – wspomnieniem. Przywołaniem czasów, kiedy było lepiej.
Królestwo jest groźną bronią w starciu umysłów. Najokrutniejsze, barbarzyńskie dyktatury, odchodząc, pozostają i budzą tęsknotę za bezpieczeństwem. Z braku innego królestwa, wypełniają po nim ranę, wyrwę która rodzi się w sercu.
Stopniowo, ulega zapomnieniu. Kurczy się, ale to co po sobie pozostawi, staje się lekcją, inspiracją, ziarnem z którego wyrasta drobny fragment wieczności. Niematerialnie zakorzenionych rzeczywistości, do których człowiek dąży, chcąc przekroczyć swoje największe wyzwanie, swoją cielesność i śmiertelność.
Teraz zadać należy pytanie, dlaczego Królestwo trwa.
Właśnie w takiej kolejności – jak powstaje, dlaczego upada i dlaczego trwa.
Upadek to nie jest koniec królestwa. Królestwo potrafi wielokrotnie upaść i się odrodzić
Zbudować je można niezależnie od czasu, chciałoby się spytać – od przestrzeni także, choć nie wydaje się to prawdą. Bliższe temu co pewne jest jednak stwierdzenie, że wędrując przez czas i przestrzeń, Królestwo zmienia się, powstaje w różnych formach – ale wszystkie te formy tworzą jeden krajobraz, który wciąż się wytwarza, wciąż osiąga nowe wymiary, dokładane przez kolejnych, którzy się przyczyniają do jego istnienia. Odradza się jak feniks, wyłania się z wód, wygrzebuje się z piasków, wyrasta pod niebem, promieniami słońca, kroplami i strugami deszczu, śniegu, krętymi szlakami piorunów.
Jest potężne i pokorne.
Wspólne i własne
I chociaż nigdy go nie było – to jest na zawsze.

Ten tekst powstał w przełomowym momencie dla pewnego Królestwa.
W tym Królestwie miałem sposobność znaleźć się.
Jakiś sposobem miła jest piszącemu te słowa myśl, że jest, czy mógłby być tego Królestwa obywatelem.
Jest to Królestwo podróżujących i poszukujących, którzy zawsze mogli znaleźć przystań niekoniecznie bezpieczną, ale niewątpliwie piękną i gościnną.
A teraz wstępuje ono na drogę ku kolejnej przystani i kolejnym rozdziałom swojej historii.

Kierunek – na zachód. Co będzie dalej, zostanie opisane.

Nic nigdy nie będzie zapomniane. "

Co prawda Herbert napisał to lepiej, chociaż nie mógł odnieść się do wydarzeń aktualnych w roku 2019.
Od tamtego czasu sytuacja Królestwa poprawiła się - ma ono nową siedzibę, w Krakowie, przy ulicy Biskupiej.
Przenosiny zostały usankcjonowane przez jeże.

Aktualna lokalizacja wymaga dużo działania, by polepszyć stan jej używalności. W skrócie - gruntownie wyremontować pomieszczenia. Tu link do zrzutki poświęconej temu celowi.

To nie wszystko o Królestwie, które niewątpliwie pojawi się w kolejnych postach, w rolach o różnym zakresie i na różnych planach.

Na sam koniec pierwszego, miejmy nadzieję, nie ostatniego słowa na niniejszej platformie, zapraszam do kolejnego postu. Będzie on najprawdopodobniej składał się z frywolnych rozważań na temat nazwy niniejszego bloga. Ewentualnie - z czegoś lepszego.

Pozdrawiam i do następnego.

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Bążur @avarski!


Witamy na #polish, czyli polskim tagu Steem! Moim zadaniem jest wprowadzenie Cię w tajniki sieci.

    - Użytkownicy sieci nie lubią plagiatów, oszustw, promowania piramid finansowych i obrażania innych. Warto mieć to na uwadze publikując wpis.
    - Jeśli wpis zawiera duże dawki wulgaryzmów, pornografii i treści dla dorosłych, rozważ użycie tagu nsfw.
    - Uważaj na oszustwa! Różne osoby mogą próbować wyciągnąć od Ciebie tokeny lub delegacje (prośby, klikanie w linki, próby przejęcia Twojego hasła do konta). W razie wątpliwości wejdź na Chat Polskiej społeczności i zapytaj o zaistniałą sytuację.
    - Chat Steemit Polska to otwarty chat całej polskiej społeczności. Kliknij w ten link aby go uruchomić. Chat nie jest zintegrowany ze Steem - zakładasz tam zwykłe konto, podobnie jak w wielu usługach sieciowych. Wygodnie jest jednak użyć takiego samego nicka jak na Steem.
    - Zachęcamy Cię do odwiedzenia FAQ na steemweb.pl, gdzie możesz dowiedzieć się mnóstwa rzeczy związanych ze Steemem. Jest to wybór najlepszych poradników stworzonych przez doświadczonych użytkowników platformy.
    - Nie wiesz jakich tagów użyć do wpisu? Zajrzyj na listę tagów lub wybierz coś z drzewa tagów.. Odpowiednie tagi zwiększą zasięg twoich postów i nagrody z nich!
    - Zapisz hasło w bezpiecznych miejscach! Jeśli je utracisz, to nigdy już nie odzyskasz konta!

Baw się dobrze!

Witaj Gustawie... z Warszawy? Mam wrażenie, że poznaliśmy się podczas majowego weekendu w Rzeszowie. Cieszę się, że dołączyłeś. Baw się dobrze!

Wrażenie jak najbardziej słuszne, poznaliśmy się a nawet mieliśmy okazję grać w neogomoku i spożyć dobry tort. Dzięki i wzajemnie, kontynuacji dobrej zabawy!

Congratulations @avarski! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :

You published your First Post
You made your First Vote
You made your First Comment
You got a First Vote
You received more than 10 upvotes. Your next target is to reach 50 upvotes.

You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!

Twój post został podbity głosem @sp-group-up oraz głosami osób podpiętych pod nasz "TRIAL" o łącznej mocy ~0.27$. Zasady otrzymywania głosu z triala @sp-group-up znajdują się tutaj, w zakładce PROJEKTY.

@wadera

Chcesz nas bliżej poznać? Porozmawiać? A może chcesz do nas dołączyć? Zapraszamy na nasz czat: https://discord.gg/rcvWrAD

Ty to jesteś.
pierwszy post i cały w laurkach dla KBK
a o sobie ani słówka.

no nic to, poczekamy.
imię rokuje .
😃
witaj

Witam i pozdrawiam! Wybacz opóźnione w odpisywaniu. Cóż, takie czasy że trudno o dobrego biografa, nie mówiąc już o czymś takim jak dobra biografia, a raczej materiał na nią. Trochę szkoda że nie udało mi się załapać na PELE-MELE, ale może na następną tego typu inicjatywę już tak.

Dzięki za komentarz

na biografie może jeszcze przyjdzie czas :)
..

noo, szkoda, że nie zdążyłeś na udział w konkursie :(
ale może przynajmniej zagłosujesz na swoich faworytów?
zapraszam serdecznie :)

https://steemit.com/engrave/@rozku/czytamy-ogladamy-podziwiamy-glosujemy