Witam.
Dawno już nie było o książce, więc teraz będzie o książce. Z tym pisarzem miałem do czynienia po raz pierwszy. Jest pierwszym tomem z cyklu "Harry Hole".
![](https://steemitimages.com/640x0/https://cdn.steemitimages.com/DQmSWKWujAR2dRdtEaAtKeTqCbCqJkeq1sTcGRP9fJdtKTW/XDD.jpg)
Harry Hole przylatuje do Sydney, aby zbadać sprawą zabójstwa swojej rodaczki Inger Holter. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Inger Holter padła ofiarą seryjnego mordercy. Zabójstwo Inger łączą pewne podobieństwa z innymi nierozwiązanymi sprawami.
Również Harrego intryguje zachowanie Andrewa Kensingtona, który jest miejscowym policjantem i ma mu pomagać w śledztwie. Ten zamiast na poważnie zająć się sprawą, to zabiera go do przeróżnych lokali, walki bokserskie a nawet do cyrku.
W późniejszym czasie Harry zastanawia się dlaczego Andrew zabierał go w te miejsca, marnując przez to czas. Odkrywając powoli fakty i łącząc je w całość, okazuje się, że morderca znów zaatakował.
Książkę mogę uznać za dobry kryminał. Podobały mi się opisy Australii i legendy Aborygenów ale jakby było tego troszkę mniej to nic by nie zaszkodziło.
Mój "Blog": https://hitpollowszystkim.dblog.pl/