Pewne braki to eufemizm, gdy piszę się o muzyce która budzi emocje należy pisać w sposób który również je budzi... Nie bawie sie ani dobrze, ani źle bo nie mam emocji związanych z rozmową w internecie z kimkolwiek. To co robię to wskazuję, że ludzie mierni ograniczają kreatywnych i jest to fakt. I jakkolwiek możesz sobie płakać nad słowem mierny to jest ono oceną kompetencji a lęk przed byciem ocenianym jest zaburzeniem psychicznym - i to jest kolejny fakt. Z tego wynika, ze reguly tworzą neurotycy, których boli, że ktoś mówi wprost to co myśli. Nigdzie ani nie używam wulgaryzmów, ani nie tworzę fikcji, ani nie odnoszę do czyjeś rodziny - więc krytykuje osobę i jej kompetencje w sposób jasny i wyrazisty. Fakt, że ktoś nie jest w stanie przeczytać w necie o sobie nic wprost i krytycznego świadczy o jednym o byciu przegrywem i to kolejny fakt i cała filozofia.
RE: Awangarda Heńka Krowy (cz. 1 - Legenda)
You are viewing a single comment's thread from:
Awangarda Heńka Krowy (cz. 1 - Legenda)
W tym poście piszę bardziej o historii, nie do końca o muzyce ;)
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit