Jak lewaki manipulują? - Astroturfing (część 2)

in pl-polityka •  6 years ago  (edited)

pobrane.png
Źródło obrazka: commons.wikimedia.org

Kontynuacja części pierwszej.

Przykłady manipulacji:

  1. Przedstawianie czegoś nietypowego, nienormalnego, jak normalnego, typowego i zwyczajnego.

Oczywiście pojawiają się inwektywy. Będziesz" rasisto, homofobem, faszysto"czy kim tam jeszcze. Przykład: próbowano forsować pogląd, że w małym, biednym mieście normalnym jest, że na darmowe zajęcia pozalekcyjne w ośrodkach kultury uczęszczają dzieci kolorowe. Padłem jak to przeczytałem. Co?! Tu?! Normalne i oczywiste? Nie, nienormalne. Sytuacja absolutnie wyjątkowa. Skoro tysiące młodych rok rocznie opuszczają miasto, bo muszą, bo nie ma roboty, to nagle pojawią się tutaj kolorwce i jest to normalne? I co pracują jeszcze na śmieciówkach i stać ich na wszystko? Przecież chodzą dobrze przyodziani i z gadżetami. Wybitne speszjalisty i dużo zarabiają? "Getta fok ałta hiea" - wykształceni wyjeżdżają a Mokebe sprowadzają? No jaja. Manipulacja. Nie będę pisał nawet o wmawianiu, że chłopy w sukienkach były od zawsze, to normalne, a jak się z tym nie zgadzam to jestem zły homofob i niepostępowy.

  1. Mit Europy zachodniej.

Lubiany i często używany pseudo argument przez lewaków. "A w Europie to się z nas smiejoo!!! Eheuuu!!! A co gadajoo w telewizji!!! Eheu!!! Ja mieszkam na zachodzie (i przypadkiem jesteś na demonstracjach w stolicy) i co tam gadajo w telewizorze o Polsce! Wstyyyyd!" - góno, góno i góno, góno - tak to można skomentować. Po pierwsze, co nas obchodzi co kto gada? To tam nie piorą mózgów? Od kiedy? Że lepiej chodzą ubrane i bogatsze, to nie znaczy, że głupkami nie są. Po drugie, sporo osób ma w Polsce anteny satelitarne i dostęp (głownie z Asrty 19,2E) do tych wszystkich fejk niusówych kanałów informacyjnych. Ja wiem co tam gadają. Godom w końcu trocha po zagraniczenu i rozumim. No i co gadają? Bardzo rzadko o Polsce. Żadnych innych manipulacji niż te, które słyszymy na TfuVN czy BBC. A ponadto? 90% czasu antenowego zajmuje sprzedawaniem się propagandy i informacjach o Afryki i Azji, a szczególnie na kanale sponsorowanym przez wszystkich europejczyków za pośrednictwem budżetu UE czyli Euronews. Kiedyś zirytowany napisałem maila do redakcji tejże stacji, że może by puścili w końcu coś o Europie, to maila zakończył się w prostacką dyskusję, że jestem nietolerancyjny.

  1. UE dała nam wolność i otworzyła granicę

Gdyby nadal leciało Śmiechu warte to można by to wysłać jako dowcip dnia. A może ten z Familiady się skusi? W końcu suchar w jego stylu. Myślę, że taki argument nawet nie wymaga komentarza, dlaczego jest nieprawdziwy.

  1. Tożsamość Polski i Polaka nie ma nic wspólnego z kulturą chrześcijańską

Ma. Sam jestem ateistą, ale ateistą 2.0. Wiem skąd się wywodzę i wiem jak ogromny wpływ na kształtowanie jednostki ma kultura dominująca, w której człowiek się rozwija (albo nie). Bardzo lubię sztukę i architekturę kościołów. Byłem, choć krótko, ministrantem i znakomicie znam Biblię. Jestem świadomym wpływów i zależności. Dostrzegam je w codziennym życiu. Kultura Polski jest unikatowa bowiem słowiańszczyzna dorastała z chrześcijaństwem wywierając na siebie obopólny wpływ. Moralność którą obecnie posiadamy i standardy kultury kształtowały się przez setki lat w obrębie doktryny katolickiej. Nie da się nagle od wszystkiego odciąć, bo skończymy jak jakaś Szwecja ze swoją bezmyślną sekularyzacją i zdziczeniem obyczaju co jest tematem na osobny artykuł. Dlaczego lewaki więc tego wszystkiego nie widzą i nie dostrzegają? Być może są za głupi i brak im wiedzy, ale to pewno cześć pożytecznych idiotów, którzy ślepo idą za swoimi liderami. Cała reszta robi to świadomie forsując konkretne poglądy dla budowania masowego społeczeństwa o jednolitej kulturze w obrębie przynajmniej kontynentalnym celem przejęcia władzy.

  1. Każdemu się należy szacunek

Nie, nie należy się. Szacunek jest czymś co musi być zasłużony, a nie dane. Można być uprzejmym, ale szacunek się zdobywa. Są kultury lepsze i gorsze. Są zachowania lepsze i gorsze. Są samochody lepsze i gorsze. Nie ma równości.

  1. Ktoś nas ubogaca kulturowo

Nie ma tak. Możemy wybierać konkretne elementy i adaptować je do naszej kultury. Jednak ja nie zauważyłem importu czegokolwiek dobrego od wiadomych przedstawicieli wiadomej kultury. Lewak proszony o podanie konkretnych przykładów poda co najwyżej na przykład bułkę z mięsem i warzywami na gorąco. Ubogaceniem kulturowym byłaby świadoma, przyjazna i na gruncie naukowym promocja wartości. Tak jednak się nie dzieje.

  1. Trzeba uszanować ich zwyczaje

Nie trzeba. Kiedy przychodzisz do kogoś w gości musisz uszanować zwyczaje gospodarza. W normalnym Polskim domu kiedy przychodzisz do kogoś najpierw witasz się z osobą otwierającą drzwi a potem głośno mówisz dzień dobry. Zdejmujesz buty. Kiedy chcesz zapalić pytasz się czy możesz na balkonie, a jeżeli nie, to nie palisz. Poczęstowany słodyczami nie żresz wszystkich jak świnia choć gospodarz nalega. Nie kładziesz stóp na stole czy łóżku i nie siadasz dupą na czyjejś poduszce. Tych podstawowych zasad przestrzegasz zawsze, nawet jeżeli znasz się z kimś od lat. Tak więc, gdy przychodzi mi grupa dzikusów do mnie i zaczynają się panoszyć spotkają ich przykre konsekwencje. W końcu jesteśmy na swoim i bronimy swojego przez złymi, a oni nie przyszli dawać czy się uczyć, ale brać.. i to wszystko... gwałtem i przemocą.

  1. "A Polacy też emigrują"

W obrębie UE techniczne nie nazwa się to imigracją, w końcu jesteśmy europejczykami. No, ale poruszanie się w obrębie tej samej kultury i wartości nie budzi konfliktów. Polacy jadą pracować. To jest jakby iść do sąsiada na herbatę. Nie postawię przecież mu kloca na środku dużego pokoju i nie porozbijam mebli. Tak samo jak u siebie zdejmę buty, pogłaszczę psa, przyniosę czipsy i grzecznie się przywitam. Potem podziękuję za gościnę. Tak więc jest różnica między "pójściem na herbatę" a "napadem rabunkowym" - zamiary oraz cel są z goła inne.

Podusmowanie

Podałem tutaj tylko kilka najpopularniejszy przykładów z setek, a może nawet i tysięcy manipulacji stosowanych przez lewaków. Wszystkie mają na celu ogłupienie i zastraszenie rozmówcy. Jak się przed tym bronić? Wiedzą. Czytać, rozmawiać, słuchać, nie dawać ponosić się emocjom. Jak widać większość z tych pseudo argumentów jest krzykliwa i na pozór prawdziwa, ale po głębszej analizie upadają one jak z domki z kart. Jednak trzeba mieć świadomość z czym walczymy. Mam nadzieję, że niektórych z Was uzbroiłem w nową wiedzę, że zauważyliście pewną schematyczność owych manipulacji i że będzie Wam łatwiej bronić się przed praniem mózgu.

P.S Coś nie działa numeracja na steemicie. Każdy nowy przykład mam ponumerowany 1, 2, 3 itd. ale z jakiegoś powodu post publikuje się z 1, 1, 1.

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!