Nie. Punkty liczą prosto, według siły wiatru. Natomiast skomplikowany jest jej pomiar, to fakt. Czujników jest kilkanaście, rozmieszczonych wzdłuż zeskoku, pomiary są notowane tylko na dystansie skoku zawodnika (czyli jak np. skoczy na mamucie 200 metrów, to nie uwzględniają czujników z 220 metra). Problem, oprócz tego nieszczęsnego wiatru bocznego jest taki, że czujniki muszą być na krawędzi zeskoku, a tam, gdzie leci zawodnik, na środku, może być jednak nieco inaczej.
Co do możliwości pokazania tego widzom - nie widzę szans na ciągłe pokazywanie równoczesnego pomiaru np. z 10 czujników i zmuszanie widzów, żeby sobie wyliczali średnią na bieżąco, muszą to upraszczać. Chociaż zgodzę się, że kiedyś informacje o wietrze były bardziej przejrzyste.
RE: Skoki, jakie są, każdy (niby) widzi, czyli o punktacji słów niemało
You are viewing a single comment's thread from:
Skoki, jakie są, każdy (niby) widzi, czyli o punktacji słów niemało