Ruchy Transferowe w NICE 1. LIDZE! (17) Odra Opole

in pl-sport •  7 years ago  (edited)

Odra
źródło: www.nastadionie.pl

Odra Opole

Odra Opole jeszcze 2 sezony temu rywalizowała w 3. lidze. Od tego czasu zanotowała dwa awanse z rzędu i w obecnym sezonie po raz pierwszy, od bankructwa w 2009 roku, gra na zapleczu Ekstraklasy, czyli w Nice 1. Lidze. Obecny sezon rozpoczął się wprawdzie fatalnie, od porażki w Pucharze Polski z trzecioligowym Świtem Nowy Dwór Mazowiecki, ale potem było już tylko lepiej. Odra w 19 meczach rozegranych jesienią wygrała aż 10-krotnie. Remis w ostatnim spotkaniu sprawił, że nie udało się wyprzedzić Chojniczanki i zakończyć roku na fotelu lidera. Drugie miejsce i tak jest gigantycznym sukcesem klubu z Opola i świetną pozycją wyjściową do walki o kolejny awans. Na tak znakomity wynik Odry po rundzie jesiennej wpływ ma przede wszystkim doskonała postawa w meczach domowych. Z 10 meczy rozegranych w Opolu Odra wygrała aż 7 a tylko 1 przegrała.

Kadra Odry Opole została solidnie wzmocniona już przed rozpoczęciem obecnego sezonu. Dlatego też w przerwie zimowej w Opolu postawiono raczej na sprawdzony jesienią kolektyw a wzmocnienia są bardzo dokładnie przemyślane. Zimą do zespołu dołączyło dokładnie dwóch zawodników. Po rundzie jesiennej trener Mirosław Smyła najgłośniej narzekał na problemy z atakiem. Sprowadzono więc do Opola zawodnika ofensywnego. Chodzi o 25-letniego Słowaka Tomaša Mikiniča. Jak na 1. ligę piłkarz ten ma dość przyzwoite CV. Grał on w przeszłości 2 sezony w ekstraklasie słowackiej i jeden w czeskiej. Ma też za sobą występy w kwalifikacjach do Ligi Europy. Jesienią grał w II lidze słowackiej, w zespole MFK Lokomotiva Zvolen, dla którego w 14 meczach zdobył 4 bramki i zanotował 3 asysty. Drugim wzmocnieniem zespołu jest 19-letni pomocnik Mateusz Czyżycki. Jesienią spisywał się on świetnie w drugoligowej Siarce Tarnobrzeg. A trener Smyła uważa go za jednego z najlepszych młodzieżowców w tym sezonie i liczy że będzie on inwestycją nie tylko na ten sezon ale też na przyszłość.

OdraPrzychodzacy.png

Oczywiście nie wszystkie z licznych letnich transferów do Odry były strzałami w dziesiątkę. Największym negatywnym zaskoczeniem była historia Japończyka Daisuke Matsui, który był sprowadzany jako kandydat na absolutną gwiazdę Nice 1. Ligi. Niestety transfer okazał się niewypałem. Japończyk zagrał tylko w 4 meczach i po zaledwie pół roku wrócił do rodzinnego kraju. Dokładnie do II ligowego Yokohama FC. Drugim zawodnikiem, który żegna się z Opolem po zaledwie pół roku jest napastnik Paweł Wojciechowski. Latem został sprowadzony z Chrobrego Głogów, ale jesienią wystąpił tylko w trzech spotkaniach i postanowiono rozwiązać z nim kontrakt za porozumieniem stron. Teraz Wojciechowski ma pomóc ratować będący w bardzo ciężkiej sytuacji Ruch Chorzów. Poza tym w kadrze Opolan zabrakło też miejsca dla kilku innych młodych zawodników i oni będą się rozwijać na wypożyczeniach. Aż trzech zawodników wypożyczono po sąsiedzku do 3. ligowego Ruchu Zdzieszowice. Przeszedł tam Grzegorz Grabas, Michał Sypek i Dawid Wolny. Ten ostatni poprzednie pół roku też spędził na wypożyczeniu w innym klubie z województwa opolskiego - w MKS Kluczbork. Pozostałych dwóch młodych zawodników wypożyczonych z Odry to dwaj bramkarze. Bartosz Kowalczyk trafił do Legionovii a Damian Ziarko do Ślęzy Wrocław.

OdraOdchodzacy.png
grafiki pochodzą z serwisu transfermarkt.pl

Ze względu na świetną pozycję zajmowaną po rundzie jesiennej i fakt, że tabela jest bardzo spłaszczona, Odra stanęła przed wielką szansą na wyczyn bezprecedensowy, czyli trzeci awans z rzędu i wejście z 3. ligi do Ekstraklasy w zaledwie 3 lata. I z tego powodu w rundzie wiosennej Odra Opole zmagać się będzie mniej więcej z tymi samymi problemami co inny beniaminek, Raków Częstochowa. Wydaje się, że także u Odry Opole za sukcesem sportowym nie nadąża organizacja klubu. Wyzwania organizacyjne są chyba jeszcze większe niż w Częstochowie. Z drugiej strony władze klubu intensywnie pracują nad budową profesjonalnych struktur. W lipcu Stowarzyszenie OKS Odra Opole ma zostać przekształcone w sportową spółkę akcyjną. To jeden z wymogów licencyjnych gry w Ekstraklasie. Trwają też prace m.in. nad rozwojem Klubu Biznesu i działu administracyjnego klubu. Pozytywnie, na tle Rakowa, wygląda za to kwestia stadionu i współpracy z władzami miasta. Odra wprawdzie ciągle jeszcze gra na starym obiekcie, ale miasto poważnie planuje budowę nowego. W budżecie Opola na 2018 rok zaplanowano pieniądze na powstanie projektu nowego stadionu, a sama budowa ma ruszyć w 2019 roku. Oznacza to oczywiście, że w przypadku awansu Odra musiałaby przynajmniej przez jeden sezon grać poza Opolem, a biorąc pod uwagę tegoroczne wyjazdowe wyniki nie jest to najlepsza wiadomość dla zespołu. Wszystkie dywagacje dotyczące wymogów licencyjnych Ekstraklasy będą jednak miały znaczenie, tylko jeśli drużynie z Opola uda się awansować sportowo. Sądzę jednak, że w Nice 1. Lidze jest co najmniej dwa, trzy, a być może więcej zespołów, które dysponują mocniejszą kadrą i wykażą się większą determinacją w walce o awans. Na pewno pierwsze ważne rozstrzygnięcie czeka nas już w najbliższy piątek. W pierwszym swoim wiosennym meczu Odra Opole zagra na wyjeździe z jednym z największych faworytów do awansu, Miedzią Legnica. Mecz ten będzie można obejrzeć na antenie Polsatu w piątek od godziny 20:45.

EDIT: Jak informuje serwis futbolfejs.pl w ostanich chwilach okienka transferowego do zespołu z Opola dołączyli dwaj solidni zawodnicy z Ekstraklasy. Z Górnika Zabrze przychodzi czeski napastnik David Ledecki, a z Zagłębia Lubin pomocnik Sebastian Bonecki. Obaj do Odry zostali wypożyczeni.

Zachęcam też do przeczytania poprzedniej części, dotyczącej Rakowa Częstochowa. Na ostatnią część cyklu, w której opiszę lidera, Chojniczankę, zapraszam jutro (27.02.2018), ok. 17.

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!