Witajcie!
Szybko, bo zaledwie w dwa dni rozegrane zostały wszystkie mecze 6 kolejki Premier League. Emocji nie brakowało- 24 strzelone bramki daje nam całkiem przyzwoity wynik 2,4 gole na mecz. Najwięcej, bo aż 5 strzelili piłkarze Manchesteru City, który gromi Cardiff City na wyjeździe. W derach Londynu bezbramkowy remis ale co może cieszyć bohaterem tego ważnego dla obu drużyn meczu został nasz rodak Łukasz Fabiański, który swoimi interwencjami wprawiał w zachwyt kibiców West Hamu. Tym samym Chelsea straciła swoje pierwsze punkty w sezonie. Niespodziewanie Burnley wygrywa bardzo łatwo z Bournemouth, za niespodziankę można też uznać remis Manchesteru United z Wolverhampton. Kibice Czerwonych Diabłów po raz kolejny musieli obejść się smakiem i po raz kolejny za ten wynik wszyscy obwiniają Mourinho, choć ten nie kryje pretensji do swoich zawodników. W meczu Liverpoolu z Southhampton na boisku w drugiej połowie pojawił się Jan Bednarek, jednak on i jego koledzy nie mieli zbyt dużo do powiedzenia na Anfield, choć co dość istotne wszystkie trzy bramki goście stracili w pierwszej połowie, więc Bednarek powinien mieć czyste sumienie. Swoje mecze wygrywają również Leicester- mimo nienajlepszego początku a także Spurs i Arsenal, który w 3 minuty ustanowił wynik spotkania z Evertonem.
Chciałbym Wam przedstawić niekoniecznie obiektywną 11 zawodników, którzy w moich oczach wybili się ponad przeciętność w tej kolejce i tak mamy tu formacje 3-5-2:
Zaczynamy po kolei:
BRAMKARZ:
ŁUKASZ FABIAŃSKI
Zdecydowanie bohater derbowego meczu z Chelsea. Łukasz zachował czyste konto pierwszy raz od Marca i kilkakrotnie ratował swoją drużynę z opresji. Co ciekawe w tym meczu Chelsea miała miażdżącą przewagę w każdej statystyce w tym spotkaniu a w szczególności w posiadaniu piłki-procentowo 72-28! To pokazuje jak testowany był bramkarz reprezentacji Polski. Obronił siedem strzałów, z czego najbardziej efektowną paradę zaprezentował w 66 minucie broniąc strzał Alvaro Moraty… twarzą!
OBROŃCA:
JOEL MATIP
Obrońca reprezentacji Kamerunu strzela dopiero swoją trzecią bramkę dla Liverpoolu w swojej karierze. Strzał z główki po rzucie rożnym dał graczom z Anfield spokój w grze i 3 punkty w meczu z Southampton. Pewny w obronie, do tego dołożył ładną bramkę- musiał się znaleźć w 11 kolejki!
OBROŃCA:
DANNY ROSE
Takich piłkarzy jak Danny Rose cenie najbardziej. Od początku kariery w jednym klubie i sezon po sezonie spłaca włożone w niego zaufanie. Tym razem asystował przy drugiej bramce dla Tottenhamu i wyraźnie pomógł swojej drużynie w zdobyciu trzech punktów w trudnym meczu z Brighton and Hove Albion. Szybkość, dobry drybling i twarda gra w obronie czyni gojednym z najlepszych bocznych obrońców w Premier League.
OBROŃCA:
TRENT ALEXANDER-ARNOLD
Kolejny wychowanek, bardzo młody, co prawda to dopiero druga asysta w jego profesjonalnej karierze ale już mnóstwo znawców wróży mu dużą karierę. W tym sezonie na stałe zagościł w pierwszym składzie a to że Klopp docenia jego talent mówi samo za siebie. Dokładne dośrodkowanie po rzucie rożnym do kolegi z linii obrony- takie rzeczy fajnie się ogląda. Proponuje przyjrzeć mu się bliżej w najbliższym czasie- materiał na świetnego ligowca.
LEWY POMOCNIK:
AARON LENNON
Odszedł z Evertonu żeby grać więcej i to był świetny pomysł. W Burnley odnajduje się znakomicie. To bardzo doświadczony gracz- w wygranym meczu z Bournemouth notuje bramkę i asystę. Mimo 31 lat wciąż dysponuje piekielnym przyspieszeniem. Świetny strzał i asysta po kontrze sprawiają, że znajduje zasłużone miejsce na lewym skrzydle.
ŚRODKOWY POMOCNIK:
JOAO MOUTINHO
Kolejny doświadczony zawodnik i teoretycznie największa gwiazda Wolverhampton. Miał dawać spokój w środku pola i wywiązuje się ze swoich zadań doskonale. Mimo swojego wieku to debiutant w Premier League, do tego wydawałoby się że w drużynie do bicia a tu proszę przepiękna bramka z lewej nogi dająca bardzo cenny punkt na Old Trafford- dla beniaminka to duży sukces, nawet jeżeli United ma słaby okres gry. Mało tego Wolves mogli ten mecz wygrać…
ŚRODKOWY POMOCNIK:
RIYAD MAHREZ
Latem miał przenosić się do Realu Madryt, wybrał Manchester City. Do tej pory rezerwowy- do tej pory piszę bo po tym wyczynie powinien przekonać trenera do gry w pierwszym składzie. Scenariusz idealny- wszedł w 61 minucie a w 67 świętował już zdobycie gola, drugiego dołożył w samej końcówce meczu. To były jego pierwsze bramki w trykocie Manchesteru City. The Citizens zainwestowali w niego niemało, bo aż 60 mln. Funtów- pora, żeby zaczął się zwracać.
ŚRODKOWY POMOCNIK:
AARON RAMSEY
Walijczyk gra w Arsenalu od kiedy pamiętam. Zawsze trochę w cieniu, trochę niedoceniany a przecież to ligowy weteran z 36 bramkami i 42 asystami. Te dwie ostatnie asysty zaliczył w całe 3 minuty(!). Najpierw pomógł zdobyć bramkę Alexandre’owi Lacazette, chwile później z jego podania skorzystał Aubameyang. To jest właśnie to co najbardziej lubię w Premier League, wystarczy chwila dekoncentracji i tracisz cenne punkty- tu trzy minuty słabości starczyły. Świetny występ Aarona i jego Arsenal śmiało kroczy w stronę czwartego miejsca ;)
PRAWY POMOCNIK:
BERNARDO SILVA
Kolejny zawodnik Manchesteru City no ale cóż trudno się dziwić, w końcu brali udział w najefektowniejszym meczu kolejki. Portugalczyk najpierw pomógł uczcić 300 mecz Sergio Aguero asystując przy jego bramce a chwilę później dołożył swojego gola. Mistrzowie Anglii rozpędzają się z meczu na mecz i zajmują drugą lokatę w tabeli a Bernardo Silva wydaje się być ważnym trybikiem w tej maszynie.
NAPASTNIK:
ASHLEY BARNES
No tu chyba mamy objawienie kolejki. Rezerwowy napastnik Burnley pieczętuje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie swojej drużyny. Dobija Bournemouth dwiema bramkami pod koniec meczu a potrzebuje na to zaledwie 21 minut. Oj pewnie przyśnił się w nocy Asmirowi Begovicowi. Świetna zmiana i zasłużone miejsce w 11 kolejki.
NAPASTNIK:
JAMIE VARDY
Znów można było usłyszeć na trybunach pieśń kibiców Leicester: „Your defence is terrified- Vardy is on fire”. Piłkarz z niesamowitym piłkarskim CV (w dwa lata z 5 ligi angielskiej do Premier League(!)) i z równie niesamowitym rekordem 11 spotkań ze strzelonym golem znów daje o sobie znać. Charyzmatyczny napastnik reprezentacji Anglii zalicza asystę i bramkę w wygranym meczu z Huddersfield, choć mecz nie rozpoczął się po ich myśli. Szybki comeback i pewne zwycięstwo to duża zasługa Vardy’ego.
ROZCZAROWANIE KOLEJKI:
MANCHESTER UNITED
Ehhhh znowu Czerwone Diabły są rozczarowaniem kolejki. Nie wiem co się dzieje w szatni United ale po raz kolejny powtarzam, że najprawdopodobniej Jose Mourinho traci kontrolę nad drużyną. Zaledwie remis z beniaminkiem u siebie to nie jest coś na co czekają kibice Manchesteru. Znowu zawodziła obrona, biegająca jak dzieci we mgle. Na papierze ekipa z Old Trafford to ścisła czołówka ligi ale nawet laik zauważy, że zawodnicy nie dają z siebie 100%. Czyżby grali na zwolnienie trenera? Pożyjemy, zobaczymy…
WYNIKI 6 KOLEJKI:
ZAPRASZAM DO SONDY NA MVP KOLEJKI:
http://sonda.hanzo.pl/sondy,275118,Tsq3.html
Zdjęcia: https://www.premierleague.com/