Do pożaru doszło w srodku nocy w bloku wielorodzinnym , 64-letniego mężczyzne obudziła wysoka temperatura . Źródło ognia najprawdopodobniej znajdowało sie w pokoju , w którym była jego żona i teściowa . Niestety obie kobiety zginęły .
Pierwsza jednostka straży pożarnej , która dotarła na miejsce pożaru zauważyła jedną osobe na balkonie , to był 64-latek . Udało się go bardzo szybko ściągnąć z balkonu za pomocą podnośnika .
Mężczyzna był bardzo poparzony , ale przytomny , mówił że w środku została jego żona i teściowa.
Niestety nie udało się uratować kobiety z pożaru , gdyż strażacy musieli w pierwszej kolejności poradzić sobie z szalejacym żywiołem .