Dieta Dr. Ewy Dabrowskiej czyli POST Daniela / pomoc i wsparcie, wymiana doswiadczen!

in polish •  7 years ago  (edited)

Witam serdecznie

Od jakiegos czasu praktykuje tego typu odzywianie, chcialabym Wam opisac tu moje doswiadczenia w tej materii:)

Jak powszechnie wiadomo Post jest forma oczyszczenia organizmu z toxyn jak rowniez samouzdrowieniem organizmu.
Poprzez zmiane nawykow zywieniowych mozna naprawde wiele osiagnac :)
Przekonalam sie o tym przechodzac taki 42 dniowy Post :)
Nie przygotowywalam sie jakos specjalnie, poprostu przeczytalam dostepne materialy i przystapilam do postu!
Pierwsze 3 dni okropna walka z samym soba... ciagla chec podjadania, mysli o slodkim atakowaly dzien i noc ....
bole glowy ( pomagalo ziele angielskie) meczyly mnie i ciagle oslabienie, jak rowniez dziwne zimno ....
w 4 dniu jak reka odjal :) wszystkie negatywne objawy odeszly, po za uczuciem zimna to trzymalo mnie do konca Postu.
w 8 dniu postu idac do pracy zauwazylam ze nagle moge zbiegac po schodach ... zero bolu kosci, niesamote uczucie. od lat meczlam sie z bolami, po schodach nie moglam juz normalnie schodzic, dreptalam schodek za schodkiem i noga za noga jak male dziecko :( cierpiac przy tym niemilosiernie. uzdrowienie poprzedzil okropny bol stawow dzien wczesniej :)

Nastepne uzdrowienie ktore doswiadczlam na wlasnej skorze to ustapienie nocnych bezdechow, znikniecie polipow, ustapienie zapalenia zatok, nareszcie moglam zdjac maske tlenowa i spac bez niej, ani razu nie zachrapalam w nocy to bylo cudowne, niesamowite uczucie :)

Zauwazylam rowniez ze maleja mi wszelakie guzy na ciele, zylaki przestaly mnie bolec i jak by zmalaly :) cera znacznie sie poprawila ... no i skutek uboczny postu - kilogramy spadly znacznie :) -15 kilo przy czym musze dodac ze cialo bylo elastyczne i nadal jedrne :) o tym czy brzuch bedzie wisial czy nie nie moge jeszcze mowic bo mam wielka nadwage, musialabym przejsc kilka takich postow i utrzymac sie w rydzach rowniez po poscie :) ale jeszcze dluga droga przedemna!

przed i po.JPG
Foto: Anetchen
"Przed i po"

Post powtarzalam jeszcze 2 razy :) niestety nie do konca wyleczylam swoje choroby wiec zamierzam zrobic jeszcze jeden 4 post w krotkim czasie :)

Moje przykladowe menu:

30 04 2017.JPG

10 05 2017.JPG

26 04 2017post.JPG03 05 2017.JPG

na dzien dzisiejszy nie mam potrzeby picia kawy, nie mam potrzeby jedzenia slodyczy kupnych ....mieso nie przeszkadza mi ale i moze nie istniec, napewno warzywa beda krolowaly na moim stole, na pierwszym miejscu stawiam kiszonki :) dzieki Postowi zobaczylam jakie Maja cudowne dzialanie :) ... i zamierzam od teraz kisic czesciej :) buraki zawsze byly moimi idolmi :) ale cwikla samemu zrobiona jest dla mnie hitem :) rowniez bedzie krolowala :) jak dodatek do mies na przyklad

Zestawy komponowalam sobie na podstawie listy dozwolonych warzyw i tej listy trzymalam sie bardzo scisle bez zadnych grzeszkow :) jestem z siebie dumna i z calym sercem moge polecic Post tym wszystkim ktorzy chca zrobic cos dobrego dla swojego ciala i ducha :)

Lista dozwolonych warzyw:

18198453_624520347740421_5574089090539319239_n.jpg

chcialabym zeby bylo tak jak mowi to motto...

"Nie zyje po to by jesc, tylko jem po to by zyc"

...Zeby tak bylo trzeba cwiczyc samodyscypline :)

Zapraszam serdecznie do dyskusji i wymiany doswiadczen !

Oficjalna strona Dr. Dabrowskiejna postawie ktorej podejmuje Post

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Bez mięsa, bez cukru i bez kawy? Toż to życie bez sensu.

A cytując mojego kolegę: zielone jest dla zwierząt :)

  ·  7 years ago (edited)

Hehe, az tak drastycznie do tego nie podchodze, to tylko forma terapii ( samoleczenie) przez 42 dni ktore na mnie zadzialalo:) bez lekow, lekarzy i meczarni ... przez lata cierpialam po Poscie 42 dniowym jestem innym czlowiekiem :) .... mieso jem nadal :) , cukier niestety dzis jest we wszystkim ukryty wiec nie ma prawie takiej mozliwosci niejedzenia go ... a ciasta z wlasnych wypiekow nie przepuszcze :) hehee...a kawa hmmm....... cale zycie myslalam ze to ona stymuluje mnie do dzialania, ze pobudza, ze jej potrzebuje ...a tu sie okazuje ze tak nie jest :) bez kawy mam nadal duzo energii a nawet wiecej, owszem nie odmowie kawy w kawiarni, u znajomych :) wybredna nie jestem i radykalna tez nie ... :) ale w domu wole pic kawe z cykorii :) przyzwyczailam sie a zwykla juz mi tak nie smakuje :)))))) Sam Post traktuje jak oczyszczenie organizmu ... i przeprogramowanie siebie na inne tory myslenia i zywienia!
Ps. Swoja dorga w kobiecie jest cos ze zwierzyny ;> hehee