CHROMOTERAPIA (koloroterapia) czyli leczenie kolorami
Foto: Anetchen
Leczenie kolorami (chromoterapię) znano w starożytnym Egipcie, Grecji, Rzymie. Współcześnie odkrył ją na nowo pod koniec XIX w. Duńczyk Edwin Babbitt. Stwierdził, że kolory stymulują różne części autonomicznego układu nerwowego odpowiedzialnego za metabolizm i wydzielanie hormonów. Wykorzystuje to zarówno medycyna niekonwencjonalna, jak i tradycyjna. Dishah Pestanji Ghadiali, hinduski fizyk i wynalazca działający w Stanach Zjednoczonych, jako pierwszy leczył pacjentów, naświetlając ich światłem słonecznym przepuszczanym przez różne barwne filtry.
Kolory są wszędzie, uspokajają, drażnią, nęcą lub odpychają. Działają nie tylko na psychikę, także na ciało. Chromoterapia bywa wsparciem dla leczenia konwencjonalnego, ale go nie zastąpi. Sprawdź, jak kolor działa na twoje zdrowie i samopoczucie.
Foto: Anetchen
Foto: Anetchen
Chromoterapia - barwy w naszej głowie
Foto:Anetchen
Leczenie schorzeń polega nie tylko na naświetlaniu odpowiednim światłem, ale także na jedzeniu potraw o różnym zabarwieniu, noszeniu kolorowych kamieni szlachetnych i garderoby w danym kolorze oraz na przebywaniu we wnętrzach, które zostały właściwie zaprojektowane (chodzi o dobór kolorów ścian, tapet, zasłon, mebli i drobnych przedmiotów).
– Organizm sam podpowiada zmianę kolorystyki. Tylko musimy być na to otwarci. Gdy jesteśmy zestresowani, podświadomie odczuwamy potrzebę kontaktu z zielenią i błękitem, chętnie spacerujemy po lesie czy w parku – tłumaczy Lidia Boniecka, plastyczka i psycholog, pomagająca ludziom odnaleźć równowagę duchową w świecie kolorów. Uważa, że zbyt rzadko poddajemy się własnej intuicji, a za często wzorujemy na innych lub ślepo ulegamy modzie. – Są kolory, które pochłaniają naszą energię, na przykład brązowy czy szary. Nadmiar brązów w ubraniu, w otoczeniu może świadczyć o zbliżającej się depresji lub ją wywołać. Gwałtowny apetyt na biel sugeruje, że dojrzewamy do jakiejś decyzji, do zasadniczej zmiany.
Chromoterapia - kolorowa apteka
Bialy chroni, przynosi spokój, łagodzi rozpacz, poprawia samopoczucie, odbija negatywne energie.
Pobudza układ odpornościowy. Pomaga w leczeniu chorób skóry, trądziku, wyprysków.
Największym źródłem bieli jest słońce, dlatego kąpiele słoneczne działają ogólnie aktywizująco i wzmacniająco
(stosowane z umiarem).
Bardzo duża dawka koloru białego działa na organizm wstrząsowo.
Jeśli ktoś odczuwa potrzebę otaczania się bielą, to znaczy, że dojrzał do zmian w swoim życiu.
Uwaga – nadmiar koloru białego sprawia wrażenie chłodu i izolacji.
Brązowy zapewnia stabilność i poczucie bezpieczeństwa, ale wiąże się ze skłonnością do skrywania emocji
oraz z brakiem szerokich horyzontów.Upodobanie do brązów może wskazywać na niskie poczucie własnej wartości.
Uwaga – w nadmiarze powoduje smutek.
Brzoskwiniowy wzmacnia witalność i energię. Ułatwia trawienie,
dlatego może być pomocny w odchudzaniu.
Czarny kojarzy się z tym, co nieznane i tajemnicze. A także z ciszą.
Spowijamy się w czerń, by odgrodzić się od świata, dlatego wspomaga ona leczenie drobnych nerwic,
ale nie należy jej stosować przy stanach melancholijnych i depresyjnych.
Czerwony pobudza żywotność, namiętność i ambicje. Podwyższa ciśnienie.
Dobry na melancholię. Pomaga przy grypie i przeziębieniu, bólach pleców i krzyża,
chorobach krwi, gośćcu, a także paraliżu (pobudza silną wolę).
Uwaga – niewskazany przy chorobach serca i krążenia: w nadmiarze wywołuje agresję.
Fioletowy to kolor mistyczny – idealny do medytacji.
Pozytywnie działa na system nerwowy, reguluje wydzielanie hormonów, łagodzi objawy bezsenności.
Stosuje się go w leczeniu blizn, cellulitu, uzależnień, migreny i innych bólów głowy.
Granatowy jest dobry do koncentracji. Leczy przewlekłe stany znużenia, choroby tarczycy i gardła.
Uwaga – nie stosować w chorobach płuc.
Indygo to barwa wspomagająca leczenie chorób oczu, górnych dróg oddechowych,
migreny, zatruć oraz stanów zapalnych uszu, nosa i gardła.
Naświetlania tym kolorem pomagają też w leczeniu schorzeń psychicznych.
Niebieski chłodzi jak woda. Wycisza, zwalcza bezsenność, zwiększa inwencję.
Ułatwia przemianę materii, pracę serca i układu krążenia, zwalcza anginę, bóle uszu i choroby pęcherza.
Koi oparzenia słoneczne, leczy bóle stawów, kontuzje i zwichnięcia. Dobry do pokoju wypoczynkowego.
Ale w nadmiarze może działać przygnębiająco.
Pomarańczowy mobilizuje do działania, zmniejsza poczucie krzywdy, lecz potęguje zazdrość.
Reguluje pracę serca, łagodzi objawy astmy i epilepsji, leczy reumatyzm.
Podobnie jak brzoskwiniowy wspomaga trawienie i odchudzanie. Nadaje się do kuchni i jadalni,
a w pastelowym odcieniu do dziennego pokoju.
Różowy wzbudza optymizm, uspokaja emocje. Leczy choroby serca i krążenia (np. arytmie),
przynosi ulgę w astmie. Pobudza apetyt.
Srebrny wprowadza równowagę, harmonię, pozwala jaśniej myśleć.
Szary leczy opuchlizny i obrzęki. Odpręża, wycisza, pozwala się odizolować.
Symbolizuje niezależność i opanowanie, ale wiąże się z rezerwą, niezdecydowaniem, brakiem zaangażowania.
Osoby preferujące szarość charakteryzują się dużym samokrytycyzmem.
Uwaga! nadmiar szarości prowadzi do wyalienowania i smutku.
Turkusowy działa orzeźwiająco, choć nastraja refleksyjnie. Łagodzi napięcie umysłowe.
Zwiększa wrażliwość i kreatywność.
Zielony ciemny relaksuje, daje nadzieję, łagodzi konflikty, uwrażliwia na problemy innych.
Daje poczucie wygody. Leczy nadciśnienie, choroby serca i oczu.
Zielony jasny obniża gorączkę, pomaga w zwalczaniu infekcji wirusowych i bakteryjnych.
Podobnie jak ciemna zieleń uspokaja, łagodzi konflikty i napięcia.
Zielony oliwkowy lub o lekko brunatnym odcieniu wpływa przygnębiająco.
Złoty ożywia umysł, dostarcza energii. Pomaga zwalczyć depresję.
Żółty sprzyja radości (ale stłumiony – może wywołać niepewność). Nasycony ułatwia trafne sądy i zapamiętywanie.
Jest lekarstwem na przemęczenie, stres, przeziębienia oraz problemy związane z menopauzą.
Wzmacnia mięśnie, pobudza przemianę materii, dobrze działa na schorzenia skórne i rozstępy.
Jest dobry do pokoju dziecinnego oraz do dziennego pokoju wypoczynkowego.
Uwaga – stosować ostrożnie przy kłopotach z wątrobą.
Przyklady moich obrazow ktore autorka ksiazki wykorzystala do terapii kolorami :)
dla mnie samo malowanie jest juz terapia :)
Fotos: Anetchen
Wszystkie fotografie sa moja wlasnoscia, obrazy sa namalowalam na potrzeby wlasne.
Czesc obrazow zostalo wykorzystane jako ilusracje do ksiazki mojej znajomej Beaty Janiczek "Magia Samouzdrawiania"
Przyklady z ksiazki:
Wszystkie metody uzdrawiania, ktore nie maja podloza naukowego, sa traktowane jak szarlatanskie zabobony, jednak jak by na to nie patrzec, kolory maja jakis wplyw na nasze zycie czy sie to nam podoba czy nie... mozna wierzyc, mozna nie....
Zapraszam do wymiany doswiadczen jak rowniez do rozmowy na temat :) kory interesuje mnie od zawsze !
Nie namawiam rowniez nikogo na zamiane leczenia na taka terapie :) prosze traktowac to jako dodatek, prosze obserwowac siebie, swoje reakcje na rozne kolory :)
Hi! I am a robot. I just upvoted you! I found similar content that readers might be interested in:
http://regeneracja.poradnikzdrowie.pl/rehabilitacja/chromoterapia-koloroterapia-czyli-leczenie-kolorami_33488.html
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Po tym akapicie przestałem czytać. To przeczy fundamentalnym prawom logiki, to, że coś ma wpływ na nasze życie (kolory) nie powoduje, że ma to też wpływ na zdrowie. Szanuje wasze zdanie na temat alternatywnych form leczenia, ale podchodzę do tego z dużym dystansem. Abstrachując od koloroterapii, miałem w rodzinie przypadek agonalny, który stracił jeszcze większość majątku próbując tych alternatywnych metod leczenia. Było to żerowanie na rozpaczy i nadziei, moralna prostytucja.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
:) wlasnie dlatego dopisalam ten akapit, bo rowniez podchodze z dystansem, napewno nie kazalabym komus zamienic leczenia na leczenie kolorami .... ma wplyw nie znaczy ze wyleczy ... takie terapie maja wspomagac raczej leczenie, co mozna sobie przeprowadzac i praktykowac w domu za darmo ...nie trzeba tracic ani centa :) absolutnie nie namawiam nikogo by zmienil swoje leczenie na leczenie kolorami i tym podobne, nie to jest moim celem :) ....temat interesuje mnie osobiscie i wpisalam to tu jako ciekawostke :) ... a zerownie na ludziach chorych rowniez uwazam za prostytucje moralna :( tylko mam troche inne zdanie jezeli chodzi o metody... ale to juz kazdy musi sam wiedziec :)
Ja osobiscie sprawdzam na sobie kazda metode :) co nie znaczy ze na innych bedzie cos dzialalo :)
od kilku lat nie jem tabletek, ktore spustoszyly tylko moj organizm a nie pomagaly mi wyleczyc przyczyny chorob ....:) szukajac innych metod :) odnalazlam cos dla siebie :) i dziele sie tym z checia :) Pozdrawiam!
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Zmienilam troche uklad i text bo faktycznie moglo to wygladac jak bym chciala tu kogos do czegos namawiac ... nie to jest moim celem....! chcialam zeby opisy na temat kolorow byly jasne :) dlatego tez posluzylam sie juz gotowymi opisami z internetu podajac zrodlo ktore gdzies kiedys po drodze spotkalam, przeczytala i spodobalo mi sie ....zaznaczam ze ja nie zajmuje sie leczeniem, uzdrawianiem czy czymkolwiek z tym zwiazanym, to ja sama szukam dla siebie pewnych naturalnych metod i poprostu dziele sie, moim zdaniem interesujacymi znaleziskami w tym temacie....
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit