Wiosenny detoks!
Oczyść swój organizm z toksyn na wiosnę!
3-dniowe odtruwanie organizmu!
7-dniowa dieta sokowa - naturalna detoksykacja!
Oczyszczanie organizmu na wiosnę z naszymi ziołami!
Odtruwanie organizmu możliwe tylko nasza metodą!
Dieta oczyszczająca organizm!
Usuwanie toksyn z organizmu dzięki tym suplementom!
Znajome nagłówki?
Oczywiście, że znajome. Od kilku tygodni bombardują nas nimi wszystkie czasopisma i strony internetowe. A jeśli algorytm Google identyfikuję Cię jako użytkownika o profilu: kobieta, zainteresowana zdrowym odżywianiem i zdrowiem, to już masz przechlapane, bo celują w Ciebie także wszystkie reklamy wiosennych detoksów.
Co to jest detox?
Typowo opierają się on o picie mieszanki świeżo wyciskanych soków (czasem także włącza jakieś suplementy), jedzeniu samych świeżych warzyw przez kilka dni, piciu herbatek i mikstur ziołowych... możliwości jest wiele. Detoksy obiecują mityczne "oczyszczenie organizmu". Z czego to oczyszczanie? To dobre pytanie...
Odpowiedź zazwyczaj brzmi: Z TOKSYN. Ale czym dokładnie są te toksyny? Zadano to pytanie producentom i propagatorom produktów detoksyfikujących.
Czym jest toksyna według propagatorów detoksów?
Organizacja The Voice of Young Science zrobiła coś wspaniałego. Zapytała główne firmy na rynku amerykańskim sugerujące detoksyfikację organizmu po użyciu ich produktów, o to z jakich dokładnie toksyn ich produkty mają oczyszczać nasze organizmy. Rezultaty były wręcz szokujące. Żadna organizacja nie była w stanie podać mechanizmu, rodzaju toksyn, albo chociaż sposobu w jaki ich produkt miałby ułatwiać ich pozbywanie się. Oczywiście nie zostało to przyznane wprost. Mają oni swoich speców od marketingu, więc odpowiedzi były zbiorem wyrafinowanego pseudo-naukowego bełkotu. Większość z uzyskanych odpowiedzi kompletnie nie ma poparcia w nauce (i nie mówię tu już o randomizowanych badaniach przeprowadzonych akurat na tym produkcie), nie da się zidentyfikować nawet ścieżki ich potencjalnego działania. Odpowiedzi tych firm są naprawdę niesamowite. Zainteresowanym polecam zapoznanie się z tym raportem w języku angielskim. Może przygotuję taki post po polsku z jego omówieniem, bo wiele tam "perełek".
Słowo "DETOX" jest samo w sobie wspaniałym marketingiem!
Czym naprawdę jest toksyna?
Według definicji, toksyny są substancjami wytwarzanymi przez żywe organizmy, które mają właściwości trujące dla innego organizmu, w tym wypadku ludzi. Wielu z nas (oraz producenci detoksowych kuracji także) zwyczajowo rozumie toksyny szerzej, włączając w tą grupę także metale ciężkie i toksykanty wytworzone przez człowieka: pestycydy, konserwanty i barwniki.
Dieta przy zatruciu toksynami
Oczywiście toksyny jak i zatrucia toksynami faktycznie istnieją i występują. Niestety, nawet jeśli dana substancja naprawdę jest szkodliwa, dieta-detox niewiele zdziała. Weźmy pod uwagę dwa przypadki: ostre zatrucie toksyną i przewlekłe zatrucie toksyną.
Gdyby wystąpiło ostre zatrucie (spowodowane wchłonięciem dużej dawki toksyny jednorazowo), konieczna byłaby prawdopodobnie nagła medyczna interwencja. Podanie odpowiednich środków jest w stanie odwrócić niepożądane skutki i faktycznie odtruć organizm. W wypadku toksyczności przewlekłej z kolei (regularne "podtruwanie" małymi dawkami), takiej w której nie ma konieczności interwencji lekarskiej, najlepiej poradzi sobie z nią dobrze odżywiony, silny organizm. Nie taki osłabiony sokową głodówką.
Czy istnieją naturalne substancje wspomagające detoksykację?
Oczywiście, że tak. Ale dla każdej toksyny taka substancja będzie inna. To jest podstawowy problem tych wszystkich detoksów. Picie zielonego soku przez tydzień nic nie da. Jeśli byłbyś przykładowo "zatruty" kadmem (albo jesteś palaczem), mógłbyś skorzystać na włączeniu dużej ilości kolendry do diety. Nie można powiedzieć jednak, że dana roślina lub zioło powoduje "oczyszczenie organizmu z wszystkich toksyn". Wspomniana kolendra na przykład, wspaniale oczyszcza organizmy pstrągów z kadmu (zmniejszała jego ilość o 20-30%!) [4], chlorella ma udowodnione na zwierzętach właściwości wiążące ołów, rtęć i dioksyny. Co prawda badane zwierzęta jadły ogromne ilości chlorelli, aby wywołać taki efekt, jednak można spekulować, że podobne właściwości będzie ona wykazywać u ludzi.[5] Poza tym selen, żelazo, czy wapń mogą mieć właściwości ochraniające przed akumulacją w organizmie glinu. [6]
Co na detoks organizmu?
Wątroba, nerki, płuca i reszta organów. Pracują one nieprzerwanie, ciągle usuwając zbędne produkty przemiany materii i szkodliwe substancje. Detox w formie diety sokowej czy innej niskokalorycznej wersji może utrudniać im pracę! Tak, ponieważ najzwyczajniej w świecie osłabia on organizm. Jak zatem wspomóc pracę tych narządów? Tradycyjnie, stosując zbilansowaną bogatą w składniki odżywcze dietę. Pijąc odpowiednia ilość wody aby nie utrudniać nerkom pracy. Spożywając "naturalną multiwitaminę" w postaci zieleniny, przypraw, dobrych olejów, czy smoothies. Nie obciążając wątroby bezmyślnym łykaniem leków przeciwbólowych oraz dużymi ilościami alkoholu. Wykluczając wysoce przetworzone, gotowe dania. Jeśli chcesz dodatkowo sobie pomóc (lub wykorzystać w pełni dobrodziejstwa efektu placebo) możesz uzupełnić swoje dzienne menu o herbatki ziołowe wspierające pracę wątroby lub łyżeczkę ostropestu plamistego dodaną do dań. Chociaż z tymi herbatkami też ostrożnie, bo mogą szkodzić!
Zabójcze dla nerek zielone smoothie i powodująca niewydolność wątroby herbatka ziołowa
Nie można przesadzić w żadna stronę. Niedawno, bo w lutym tego roku opublikowano pracę z opisanym przypadkiem 65-letniej kobiety, która spowodowała u siebie wystąpienie nefropatii szczawianowej, czyli poważnego uszkodzenia nerek na skutek codziennego picia zielonego smoothie bogatego w szczawiany. Oczywiście aby takie efekt wystąpił musiały u pacjentki występować czynniki predysponujące, w tym wypadku: chroniczna choroba nerek, pomostowanie żołądka i stosowanie antybiotyków. [2]
Kolejny przypadek, który lekarze opisali ku przestrodze w 2017 roku, odnosi się do 60-letniej kobiety, która przez 14 dni, trzy razy dziennie piła pewny ziołowy napar zwany "Yogi Detox Tea". Trafiła do szpitala z objawami osłabienia, zażółconymi białkami oczu, w bardzo złym stanie psychicznym. Diagnoza? Niewydolność wątroby. Przebadano ziołowe składniki pitej przez nią herbatki i aż 6 z nich okazało się wykazywać działanie hepatotoksyczne (toksyczne dla wątroby), a pozostałe miały słabo udowodnione działanie hepatoprotekcyjne (ochraniające wątrobę). [3]
Wniosek? Trzeba uważać. Nie kupować raczej chińskich mieszanek ziołowych bez atestów. Stosować wszystko ze zdrowym rozsądkiem, jak zawsze!
Skoro detoks może bardziej szkodzić niż pomagać, to dlaczego ludzie robią takie detoksy?
Proste pytanie, prosta odpowiedź. Utrata wagi i względne uczucie lekkości. Taka głodówka powoduje szybką utratę masy ciała. Oczywiście nie jest to proces trwały. Już 24 godziny na poście z niską zawartością węglowodanów powoduje wyczerpanie zgromadzonego w organizmie glikogenu (materiału zapasowego). Wraz z nim ucieka nawet kilka kilogramów. Każda cząstka glikogenu jest związana z 3-4 cząsteczkami wody, jest więc dość ciężka. [4] Po powrocie do "normalnego" jedzenia, wszystko wraca do poprzedniego stanu bardzo szybko. Głodówka to nie jest dobry sposób na trwałą utratę masy ciała, choć daje złudne efekty "powodzenia detoksu". W trakcie takiej kuracji oczyszczającej prawdopodobnie nawet poczujesz się lepiej! Ale nie dzięki magicznemu opuszczeniu toksyn przez Twój organizm, a raczej dzięki zwiększonemu spożyciu warzyw i owoców.
Co oferują zatem takie sokowe detoksy poza tym, że dobrze brzmią, są kolorowe i można dzięki nim zrobić fajne zdjęcie na Instagram?
Niewiele.
Podsumowanie
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wraz z nadejściem wiosny zwiększyć spożycie owoców i warzyw! To będzie super dla twojego organizmu! Sięgnij też jeśli chcesz od czasu do czasu po świeżo wyciskane soki (choć nie przesadzaj z ich ilością). Daj narządom zregenerować się odpowiednio nie pakując w nie tony dodatków do żywności, przetworzonych produktów, barwników, alkoholu, nadmiernych ilości soli i innych. Ale detoksu robić nie musisz. Wykonują go za Ciebie codziennie Twoja wątroba, nerki i płuca.
PS Ten post nie odnosi się do "leczniczych głodówek", Intermittent Fasting i ich zasadnosci, zamierzam się im przyjrzeć w osobnym artykule. To zupełnie inny temat!
Źródła
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/29203127
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/29204300
https://link.springer.com/article/10.1111/j.1444-2906.2006.01147.x
https://link.springer.com/article/10.1007/s12010-009-8866-7
http://www.efsa.europa.eu/en/efsajournal/pub/754
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1615908
https://examine.com/nutrition/awful-nutrition-myths/
Bardzo dobrze skrojony materiał prosto i przejrzyście.
Poważnie mnie to zainteresowało.
Ps.
Dziękuję za wejście na mojego bloga steemit i zapraszam ponownie.
Głos oddany za fajny artykuł.
Pozdrawiam i zapraszam.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Czy toksyny mogą być wypocone przez skórę? Wielokrotnie stykam się z takim wierzeniem, kiedyś badałem temat, ale w końcu nie wiem czy to prawda.
Inna sprawa ile z nas ludzi regularnie się odrobacza? Prawie nikt, a trzydniowa kuracja to 10 zł bez recepty.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Mogą, ale w bardzo małych ilościach, nie jest to jakaś główna droga ich eliminacji przez organizm. Znacznie większe ilości są wydalane z moczem, przez płuca lub nawet wraz z żółcią a potem kałem.
Co do odrobaczania to szczerze mówiąc, ja nie mam wyrobionego radykalnego zdania. Z jednej strony faktycznie problem pasożytów jest powszechniejszy niż się zdaje, a ich diagnostyka jest trudna i przez to możemy być zarażeni nawet jeśli badania kału nic nie wykazują. Logiczne wydaje się, że dobrą opcją jest właśnie odrobaczanie, które jak piszesz jest też tanie i proste. Z drugiej strony nie pozostaje ono bez wpływu na mikroflorę jelitową. Flora jeśli jest zdrowa utrudnia zagnieżdżenie się patogennym bakteriom i stwarza też niekorzystne warunki dla pasożytów. Co jest jeszcze ciekawsze, niektórzy naukowcy mówią o tym, że wzajemne interakcje pasożyty:mikroby mogą mieć wielkie znaczenie w zachowaniu homeostazy, ale nie wiele wiadomo na ten temat. Jest taka ciekawa praca jedna: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26345715 ale nie wyjaśnia ona za wiele, tylko wskazuje na istnienie tego związku. I ta także: https://sci-hub.tw/https://doi.org/10.1016/j.meegid.2015.05.027 Ciężko mi w sumie stwierdzić czy lepiej się odrobaczać czy nie przy takiej małej ilości danych i samych przesłankach, które są i po stronie za i przeciw.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Rozwiałaś kolejny modny mit Aniu, świetny artykuł! Pozdrawiam :)
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Dziękuję bardzo! :)
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Od początku tak przypuszczałem :)
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Masz dobrą żywieniową intuicję! ;)
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Świetny artykuł :)
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Dziękuję bardzo! :)
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
A co jeśli samemu się przygotowuje soki warzywne w celu właśnie oczyszczenia? Moja mama taka kurację przez 3 tygodnie prowadziła i po wypiciu soku z białej kapusty między innymi zaczęła chorować. Jak mówiła, były to stany zapalne w organizmie i gdy to przetrwała i się wyleczyla i dalej kontynuowała nic takiego nie miało miejsca. Przyjmowała ok 300 kcal dziennie, ale celem nie było schudniecie a oczyszczenie. Po swoim samopoczuciu stwierdziła, że działa. Gdy byłem u niej to wyglądała zdrowo, a nawet bardzo zdrowo. Myślę, że jeżeli się zgłębi temat i postiuduje działanie różnych warzyw to można osiągnąć zamierzony efekt.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Tutaj wchodzi właśnie temat głodówek zwanych głodówkami leczniczymi. Mają one za zadanie włączyć coś nazywanego "odżywianiem wewnętrznym". Trochę w tym prawdy może być (ciekawa jest na przykład dieta Dr. Dąbrowskiej i jej efekty) jednak byłabym ostrożna z jednoznacznymi sądami na tak. Znacznie większe prawdopodobieństwo poprawy samopoczucia i wyglądu pacjenta występuje wtedy właśnie przez utratę masy ciała. Taka utrata kilku kilogramów (która jest oczywista przy niskiej kaloryczności) reguluje często ciśnienie krwi, dostatecznie długo stosowana powoduje wejście w stan ketozy (odżywiania ciałami ketonowymi) która sama w sobie często powoduje poprawienie samopoczucia człowieka na początku stosowania. Problem jest jednak w tym, że znacznie lepszy efekt dałaby co prawda mniej spektakularna, ale stopniowa utrata masy ciała, która w przeciwieństwie do tej spowodowanej głodówką może być trwała. Przy takim detoksie efekty jeśli są to tylko tymczasowe, a powrót do niezdrowych nawyków żywieniowych przywraca stan sprzed detoksu.
Samo oczyszczenie organizmu w trakcie stosowania takiego postu czy detoksu nie nastąpi. To znaczy nastąpi, ale nie będzie to mityczne oczyszczenie z toksyn, a po prostu chwilowe ulżenie układowi pokarmowemu i poprawienie samopoczucia przez stan ketozy.
Chwilowe pogorszenie samopoczucia Twojej mamy na początku miało miejsce przez to, że organizm adoptował się do stanu ketozy, a potem po jej osiągnięciu już stan się unormował i penie też głód był mniej odczuwalny. Organizm jest cwaną bestią, po prostu zaaklimatyzował się do warunków nieotrzymywania pokarmu i zaczął odżywiać się ciałami ketonowymi pochodzącymi z rozkładu własnych tkanek. Raczej nie sądzę, że tu szczególnie znaczenie miał sok z kapusty. Oczywiście jest zdrowy i każdy mógłby go włączyć do swojej diety, ale nie przypisywałabym mu specjalnych właściwości. Raczej ogólnie chodzi o przyjmowanie skrajnie niskiej ilości kalorii i śmiem nawet twierdzić, że podobne efekty mogłaby mieć dieta "oczyszczająca" zakładająca wypicie tylko puszki coli dziennie i niczego poza tym (bo to też mała kaloryczność i wprowadzenie się w ketozę!). Ja takich praktyk nie polecam generalnie, bo organizm ma świetne zdolności detoksykacyjne sam w sobie, nie potrzebuje do tego detoksów, ale jeśli ktoś ma ochotę wypróbować na własnej skórze, to czemu nie ;)
A! Wyjątkiem są osoby, które potrzebują jakiegoś radykalnego kroku, żeby móc wprowadzić do swojego życia jakiekolwiek zmiany związane ze zdrowszym odżywianiem. Dla nich taki post może być pchnięciem do działania i bodźcem do wprowadzenia lepszych nawyków żywieniowych ogólnie.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Bardzo ciekawy materiał. Pozdrawiam.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
A dziękuję bardzo :)
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
A to teraz jest na topie być na detoxie😎 świetny artykuł, więcej takich 😉
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Bardzo mi się podoba ten artykuł :) Też nie jestem zwolenniczką postów i diet, choć uważam, że (rozsądne) wspomaganie organizmu w oczyszczaniu poprzez picie naparów ziołowych, spożywanie dużej ilości warzyw, smoothies i domowych soków jest jak najbardziej wskazane - szczególnie wiosną :) Wszystko z umiarem, a głodówki lecznicze (np. dr Dąbrowskiej) tylko pod okiem lekarza - co radzi zresztą sama dr Dąbrowska.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit