Nie jestem jeszcze świadoma siebie tak bardzo jakbym chciała, ale jestem na dobrej drodze. Zwyczajnie muszę sporo analizować i stawiać siebie w sytuacjach, żeby mieć więcej materiału do badania :D
Ze sobą czuję się całkiem dobrze, ale moje kostki nie są zachwycone i żeby nie było im smutno, trzeba dbać o siebie.
RE: Kiedy jest mnie za dużo... #5
You are viewing a single comment's thread from:
Kiedy jest mnie za dużo... #5