Grześ - łatwy do zdobycia szczyt w Tatrach Zachodnich.

in polish •  7 years ago 

Witajcie Kochani😎 Pora na kolejną porcję górskich wędrówek. Jako wyznawca treści pisanych, kontynuuje jeden z tematów przewodnich mojego bloga. Tym razem krótka relacja z mojej wyprawy na Grzesia(1653 m n.p.m.) w Tatrach Zachodnich, z dnia 16.04.2016 roku. Zapraszam do przeczytania.

1.jpg

Byliście kiedyś w Dolinie Chochołowskiej? Wspaniała dolina na której końcu znajduje się słynna Polana Chochołowska. To tam każdej wiosny w poszukiwaniu krokusów przybywa tysiące turystów. Za ta znaną polaną znajduje się schronisko górskie PTTK na Polanie Chochołowskiej. Dla większości to koniec trasy. Jednak tak naprawdę to tutaj rozpoczynają się szlaki na wspaniały masyw górski trzech szczytów : Grzesia, Rakonia i Wołowca. Z racji tego, że panowała jeszcze zima wysoko w Tatrach tego dnia, postanowiłem zdobyć tylko Grzesia, czyli pierwszy, najniższy szczyt masywu.

2.jpg

Ja widzicie na zdjęciu powyżej to całkiem spora góra. Od schroniska na szczyt jest prawie 3 km drogi i zajmuje ona pod górkę około 2 godzin. Cała wyprawa od parkingu przez Dolinę chochołowską i na Grzesia to całodniowa wycieczka od rana do wieczora. Ale oczywiście warto! Jest to szczyt o niskim poziomie trudności i nie jest bardzo stromo. Nawet osoby o słabszej kondycji powinny sobie poradzić. A czy warto się trochę pomęczyć? Oczywiście! z Doliny nie zobaczycie tego co na zdjęciach poniżej! Szczególnie wiosną, gdy na dole jest prawie lato, a tu można zobaczyć zimowy, górski krajobraz. Czyż nie wygląda to pięknie?

3.jpg

Z góry rozciąga się niesamowita panorama Tatr Zachodnich. Masyw Grzesia góruje ponad 3 dolinami: Bobrowiecką, Łataną i Chochołowską. Na zdjęciu poniżej widzimy w centrum szczyt Wołowiec(2064 m n.p.m.), a przed nim po prawej stronie niższy Rakoń(1879 m n.p.m.). W oddali widać wiele szczytów znajdujących się po słowackiej stronie. Chyba dla takich widoków warto znaleźć jeszcze trochę sił, by po dotarciu na Polanę Chochołowską udać się w stronę Grzesia. Być tak blisko, a nie wyjść na ta górkę to naprawdę szkoda. 3 kilometry za polaną zaczynają się prawdziwe góry.

4.jpg

Na wierzchołku Grzesia znajduje się drewniany krzyż postawiony tam w 1992 roku na pamiątkę spotkań działaczy opozycyjnych z Polski i Słowacji. Szczyt jest odwiedzany przez polskich i słowackich turystów. Zimą ludzie zjeżdżają z niego na nartach. Przed II wojną światową istniała tutaj nartostrada. Obecnie jest tu dopuszczalna zimowa turystyka narciarska. Ja Was natomiast zapraszam by odwiedzić to miejsce wiosną.

5.jpg

Dziękuję za przeczytanie i pozdrawiam🙂

All rights reserved by @astromaniak 2018

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Super! Nie ma to jak góry i porządnie się zmęczyć :)

Dokładnie. Wyjście na szczyt rekompensuje wysiłek włożony w jego zdobywanie🙂

Kocham ten stan :D Aż mi się zamarzyła jakaś górska wyprawa i to szybko

I tak odetchnąć tym powietrzem... ciekawy wpis a trasa zapisana do zrobienia kiedyś :)