Dowiem się w końcu, gdzie w rażący sposób zdradziłem za dużo? Nie lubię jak zadaję jakieś pytanie, a ktoś mnie olewa.
Pojęcie spoileru jest dosyć względne. Dla niektórych spoilerem może być nawet to, że trawa była zielona na Strawberry Fields w Liverpoolu, który odwiedził bohater filmu. Nawet najmniejsze zdradzenie fabuły (czyli głupi opis filmu np. na Filmwebie) już można traktować jako spoiler. Ale żeby widz się czegoś dowiedział więcej o filmie przed obejrzeniem, to raczej to przeczyta.
Czytałeś kiedyś recenzję gry komputerowej, filmu, książki bez jakichkolwiek (najmniejszych najmniejszych) zdradzeń fabuły? Ja się osobiście z takimi nie spotkałem. Ciężko jest zrecenzować coś jak się swoich "argumentów" nie popiera przykładami.
Czytając moje "wypociny" bądź na przyszłość przygotowany, że w małym stopniu zdradzam fabułę filmu. A na przykładzie takich poprzednich "recenzji" (Psy 3, czy Terminator Mroczne przeznaczenie) to ostrzegałem przed ewentualnymi spoilerami.
Skoro nie chce Ci się odpowiedzieć to EOT.
Ogólny zarys fabuły zawsze się pojawia czy w opisie czy w recenzji filmu. Najważniejsze to nie zdradzać kluczowych wątków.
"Pod koniec filmu myślałem, że Jack obudzi się w szpitalu ze śpiączki i będzie to sen, ale nie. Po prostu nie, żyjemy w świecie równoległym."
Filmu jeszcze nie widziaem i nie wiem czy to co tu napisałeś ma wielkie znaczenie dla odbioru filmu, ale dla mnie brzmi spojlerowo.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit