Bądź uważny...bądź tu i teraz...

in polish •  5 years ago 

Każdy z nas chyba wie, jak to jest...leżysz w łóżku, a twoje myśli urządzają sobie zabawę. Rozpaczliwie chcesz się uspokoić, aby w twojej głowie zapanował ład i spokój. Pragniesz zasnąć, ale nic nie pomaga. Im bardziej tego chcesz, tym bardziej organizm się buntuje. Myśli wracają ze zdwojoną siłą i energią, i nie dają za wygraną. Starasz się o tym nie myśleć, a jednak, tak jakby ktoś tylko czekał, na promyk małej myśli w twojej głowie...muszę zasnąć, i od razu następuje atak. Już wiesz, że nic z tego...że nie zaśniesz.
A jak wygląda dzień po takiej nocy...Twoja głowa działa zupełnie odwrotnie. Za wszelką cenę chcesz się rozbudzić, ale twoje ja przyjmuje przeciwstawne komunikaty. Ledwo funkcjonujesz, i starasz się nie zasnąć w trakcie życiowych obowiązków. Codzienność cię przerasta. Biurko w firmie z piętrzącym się stosem dokumentów jest największym wrogiem w tej chwili. Szef wkurza jeszcze bardziej...a kolejna kawa pomaga tylko przez moment...Dlaczego tak jest...?
Żyjemy w erze tzw. pędu...w erze informacji, szybkości, wyścigu. Dziś wszystko jest globalne. Możesz być w środku lasu, na odludziu, ale jak masz ze sobą smartfona i konto na FB, to jesteś Globalny. Mamy w głowie całkiem mądry procesor, ale on niestety też się przegrzewa. I nie ma problemu, kiedy jest to rzadko, i kiedy ten procesor potrafimy schłodzić. Problem zaczyna się w momencie, kiedy nie potrafimy tego robić.
Zadaniujemy nasz mózg codziennie setkami, albo i tysiącami zleceń, często po kilka naraz. To tak jak w systemie operacyjnym dobrego komputera, jeżeli otworzymy jednocześnie kilka aplikacji, to procesor będzie działał wolniej...będzie się męczył...i tak jest z naszym mózgiem.
Pomyśl ile razy w czasie dnia robisz kilka rzeczy w jednej chwili jednocześnie...jesz śniadanie, oglądasz tv, i rozmawiasz przez telefon...działasz w nawykach. Jesteśmy tak skonstruowani, że działamy w nawykach, ponieważ, jeżeli byłoby inaczej, to każdego dnia nasz mózg, i my musielibyśmy uczyć się wszystkiego od początku, od nowa. Ale niestety część tych nawyków jest dla nas zgubna. Przez nie i brak koncentracji, tracimy w życiu to co najlepsze...tracimy bycie w chwili, z samym sobą...nie doświadczamy życia...a mogę Cię zapewnić... że kawa pita uważnie smakuje zupełnie inaczej:)...Trudno nam być tu i teraz, bo ciągle żyjemy przeszłością i boimy się przyszłości, ale jeżeli się z tego wyleczymy, odnajdziemy samych siebie...i zaczniemy doświadczać życia, chwili obecnej.
W moim życiu było wiele zakrętów, i wiele znaków zapytania, wiele prób odnalezienia siebie, i sensu tego wszystkiego...ale dopiero odnalezienie siebie, w tu i teraz, bycie uważnym w danej chwili otworzyło mnie na lepsze życie.
Jest takie proste ćwiczenie na początek przygody z uważnością i medytacją...i jest bardzo przyjemne bo dotyczy czekolady:)

Weź czekoladę, mały kawałek, takiej jaką lubisz, albo najlepiej taką jakiej jeszcze nie próbowałeś/próbowałaś...odłam kawałek, jedną kostkę, lub dwie. Najpierw popatrz na nią, trzymając ją w palcach, przez chwilę, powąchaj. Włóż ten kawałek do ust, spróbuj trzymać ten kawałek czekolady na języku, przekonaj się ile wytrzymasz, czy nie będziesz mieć szybko odruchu połykania. Skup się na tym, co czujesz, jakie smaki wydobywają się z czekolady. Jeżeli twoje myśli będą uciekać do czegoś innego, to delikatnie je przywołaj z powrotem do czekolady, do chwili obecnej. Kiedy czekolada się zupełnie rozpuści, połknij, powoli. Pozwól jej spłynąć po gardle. Możesz powtórzyć to z kolejnym kawałkiem czekolady...Daj znać jak smakowało?
file-20190502-103071-ufgvyc.jpg

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

@tipu curate

Upvoted 👌 (Mana: 15/20 - need recharge?)

Prościej jest przyglądać się przewijającym się w umyśle myślom. Cukier działa destrukcyjnie. A jak i to za trudne "wyławiać" jakiś szczególny dźwięk stojąc przy otwartym oknie. Głosy ludzkie (tylko), albo tylko głosy ptaszków. Selektywnie - tylko jeden dźwięk. Proste, a i rufa od czekolady nie puchnie, nie wspominając o igraniu z insuliną.

Zamiast czekolady może być rodzynka:)...to co konsumujemy nie ma znaczenia, natomiast ważne jest skupianie uwagi na danej czynności, to dobry sposób na rozpoczęcie przygody z medytacją...gwarantuję, że nie jest to proste. Będę pisał dalej o tym.

Całkowicie się zgadzam.