To było grane '' Kingdom Come: Deliverance ''

in polish •  6 years ago 

a1.jpg

Trud chłopa
Jest rok pański 1403, życie w średniowiecznej Bohemii to w gruncie rzeczy trud i czas spędzany na prostych czynnościach, przeżywanie dnia za dniem, jednak nie każdy ma takie szczęście przeżyć spokojnie życie, Henryk, ubogi syn kowala pewnego dnia przekona się o tym na własnej skórze. Główny bohater gry KCD to... nie bohater jakiego można by oczekiwać, to zwykły na pierwszy rzut oka młody chłopak któremu w głowie miłość i wszelkie rozrywki, przyznam szczerze że pierwsze spojrzenie na bohatera nie daje miłego zaskoczenia, to raczej wręcz lekka niechęć, z czasem jednak Henryk zaskakuje, tak naprawdę od pewnego momentu zacząłem się czuć jakby to on kierował mną, nie ja nim, to jest to niesamowite uczucie empatii i spojrzenia oczami bohatera na cały świat, czuć ciężar tego co nas otacza i wydarzeń w które bezwiednie został wplątany nasz protagonista, widzimy dojrzewanie młodego chłopaka który stracił wszystko, chce się zemścić ale pragnie odnaleźć swoje miejsce za otrzymaną drugą szansę. Pierwsze pięć godzin gry to prowadzenie za rękę i uczenie skomplikowanych mechanik ale, prawie nie walczymy bronią, w zasadzie nasz bohater na początku w ogóle nie wie za który koniec miecza chwycić, gdy spotkałem przypadkowo pewnego rycerza który chciał honorowo walczyć ze mną zrozumiałem że jestem nikim, że nie przetrwam jeśli nie nauczę się walczyć, a wszystko to trzeba osiągnąć fabularnie, ale co dodatkowo muszę uwzględnić to fakt że kiedy w pewnym etapie łupiłem ciała martwych chłopów było mi z tym autentycznie ciężko, to samo gdy po pokonaniu pierwszego przeciwnika, szlachcica zwyczajnie go zamordowałem, dla czystego zysku, choć mogłem go puścić wolno... to gra która opowiada własne historie na każdym kroku. To my definiujemy czy okradniemy biedaka, czy zamordujemy wędrowca na szlaku, czy nawet zabijemy Bogu ducha winną osobę.

Świat który żyje
Piękne i rozległe połacie terenu które dostajemy są tajemnicze, gra każe nam samym wybierać drogę nie dostajemy minimapy a jedynie kompas i znacznik. Ludzie codziennie wstają wykonują swoje obowiązki i idą spać, każdy tu ma jakieś zadanie i nie polega ono na staniu 24h i paleniu fajki jak w większości RPGów a my mamy realny wpływ na wszystko co się dzieje i co widzimy.
a2.jpg

Machasz waść mieczem jak cepem
Walka to w KCD to zdecydowanie majstersztyk, jest trudna, wymagająca i piekielnie satysfakcjonująca to nie bezwiedne machanie teksturą, każdy miecz, topór, buzdygan działa inaczej i czuć go bardzo realnie. Bloki, parady, riposty, chwyty, parowanie i atakowane w sekwencjach które zaskoczą wroga, esencja średniowiecznej szermierki.

Rozwój osobisty
Kolejną ważną rzeczą jest rozwój Henryka, w grze niema poziomów, bohater uczy się na własnych doświadczeniach, im częściej strzelasz z łuku tym lepiej ci idzie, im więcej kradniesz tym bardziej "lepkie" masz palce.

Od zera do bohatera
Jeśli miałbym wymienić RPG które najlepiej oddają tą zasadę będą to trzy gry, Fallout, Gothic i Kingdom Come Deliverance, powiedziałem to już wyżej ale wspomnę raz jeszcze, przez minimum 5 godzin gry (tyle dotąd grałem) jesteśmy chłopkiem roztropkiem który biega z kawałkiem blachy i w zbroi ukradzionej z wojskowej zbrojowni, Henry nie umie czytać walczyć, nic. Potrafi za to mówić, zjednywaćsobie ludzi, i pić... tak to was zaskoczy ale to jest cholernie ważna mechanika tej gry, możemy dawać w cyngiel sami na trakcie czy w karczmach. Ma to swoje wady i zalety ale pozwolę wam je odkryć samemu .

głód, pragnienie i senność
Po prostu, musisz jeść, pić i spać niema co się rozwodzić Henry może umrzeć z wycieńczenia i głodu.
a3.jpg

Żeby nie było za słodko
Jest parę rzeczy które są kompletnie spartaczone a i takie które po prostu irytują jak cholera. Pomijam bugi bo po łatce 1.2 jest ich jak na lekarstwo choć liczę na kilka patchy w ich sprawie, druga sprawa, powiem wprost że rozumiem zamysł jednak wciąż nie pojmuję co kierowało developerami kiedy wprowadzali tę kompletnie niepotrzebną mechanikę zapisu gra zapisuje się po rozpoczęciu questa (tak dobrze słyszycie nie po jego zakończeniu) a my mamy możliwość zapisania jej na dwa sposoby, kupienia specjalnego alkoholu który używany za często zwyczajnie uzależnia bohatera, a dodatkowo to dziadostwo jest rzadkie ja ziemniak na pustyni i piekielnie drogie, drugi sposób to znaleźć łóżko... Zgadza się, trzeba przespać godzinę we własnym łóżku lub obozowisku w lesie... dramat. A i optymalizacja, naprawdę mam w miarę mocny sprzęt a ledwo trzyma 45fps

Podsumowanie

Ocena
+piękny, żyjący i realny świat
+klimat
+Walka i cały jej system
+historia
+Główny bohater
+wciąga jak odkurzacz z teletubisiów
+połączenie mechanik z wiedźmina, gothica i TES
+DOSKONALE wyreżyserowane przerywniki i dialogi
+Z ogromnej ilości sytuacji można się wygadać
+/-trudna
-badziewna optymalizacja
-nieporozumienie przy projektowaniu systemu zapisu
-kilka błędów

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Gierka bardzo fajna polecam :)

  ·  6 years ago (edited)

Takiej optymalizacji słabej nie widziałem chyba w żadnej grze. Muszę tej grze dać drugą szansę. Ciekawa recenzja.