Na piwo z małego angielskiego browaru trafiłem przypadkiem w „L'Abbaye des Saveurs” we francuskim Lille, moją uwagę zwróciła bardzo charakterystyczna etykieta przypominająca okładki płyt heavy metalowych.
Browar Anarchy Brew Co. z angielskiego North East powstał w listopadzie 2011 roku w Whitehouse Farm Centre, w Stannington na północ od Newcastle Upon Tyne. Główny browarnik i współwłaściciel Simon Miles nie ukrywa, że piwowarstwem domowym zajmował się od lat osiemdziesiatych XX wieku, kiedy to trudno było o fundusze, a człowiek nie wielbłąd pić musiał. Przez lata podróżował po Europie i Stanach Zjednoczonych, stąd też czerpał inspirację do stworzenia własnego browaru, oczywiście nie bez znaczenia był wpływ belgijskich piw zakonnych i trapistów.
Początek działalności browaru zbiegł się ze wzrostem zainteresowania piwem rzemieślniczym, szybko okazało się, że niskie budynki Whitehouse Farm Centre nie pomieszczą nowych większych kadzi fermentacyjnych. Właściciele stanęli więc przed wyborem zostać przy dotychczasowej produkcji czy przemieść browar w inne miejsce i go rozbudować. Z oczywistych względów wybrali drugą opcję, od początku 2018 roku trwały intensywne poszukiwania odpowiedniego miejsca, najpierw ogłoszono przenosiny do większego budynku około 5 km od ówczesnej lokalizacji, ale zanim to się wydarzyło, znaleźli znacznie większy budynek w Benfield Business Park kilkaset metrów od stacji metra Walkergate w Newcastle Upon Tyne.
Flat Out IPA
Styl: Session IPA
4.50% ABV
45 IBU
Kraj pochodzenia: Anglia
Wracając do samego piwa Flat Out IPA, barwa żółta bardzo mętna ze średnią pianą, w aromacie wyczuwalne herbatniki, owoce cytrusowe, słody kwiatowe i odrobina karmelu, wszystko to zachęca do skosztowania. Smak jest uzupełnieniem aromatów, średnio słodowy z goryczkowym wykończeniem. Szkoda tylko, że mała puszka mieści tylko 0,33 litra, bo chce się zdecydowanie więcej.