Dobrze że poruszony został taki temat. Nie wolno zamykać uszu i oczu na to co obecnie nastolatkowie, dzieci mają na "tacy". Dorośli to dorośli (rozumiem przez to osoby dojrzałe emocjonalnie i psychicznie). Można o tym pewnie pisać elaboraty, poradniki, potępiać porno, niszczyć, walczyć... Ale czym jest pornografia oprócz definicji? To po prostu biznes. Biznes - kasa, duże piersi, wielkie ptaki, wartka akcja, wszyscy napaleni jak nie wiem co, to tak w kilku słowach :)
To świetny biznes. Bo sex to ludzka potrzeba. To jeden z najsilniejszy mechanizmów natury ludzkiej. Hormony, organy, wygląd kobiety, mężczyzny, atrakcyjność, zrozumienie, bliskość. Przecież to prawie całe nasze życie. Dojrzewanie, dorastanie, dorosłość, rodzina, dzieci....
No i tutaj pojawiają się goście, rzadziej kobiety co zrobią na tym hajs. Pokażą - nagrają na kamerkę, wrzucą do neta a ty się podniecaj i rób co chcesz. Smutne jest to - że producent porno zarabia, aktor zarabia, dystrybutor zarabia - a nie świadomy człowiek (odbiorca) siedzi w kołowrotku buchających seksem kobiet i mężczyzn, nierzadko sam, w swoim pokoju, przy tablecie, smartfonie, laptopie. Mija jego życie, relacje bywają różne, różne bywają długofalowe konsekwencje korzystania z pornografii. Wszystko jest w porno stworzone, wykreowane, łącznie z biustem, ustami, włosami, rzęsami aktorki. Czyli poniekąd jest takim kłamstewkiem, które ma oczywiście podniecić odbiorcę (czyli dobra definicja została użyta). Ja powiem tak, fantazja ludzka jest potrzebna, sex, miłość, bliskość również. Nie wiem czy pornografia jest potrzebna - jeśli ktoś potrafi się do tego zdystansować, to jego wybór czy ogląda czy też nie. Nie mniej - chyba chroniłbym najmłodszych, własne dzieci. Edukował. Bardzo ważne - rozmawiał i mówił jak to jest naprawdę. Nie widzę złych pytań - widzę brak odpowiedzi dla młodych i ignorancję dorosłych. W końcu nie wypada o tym rozmawiać prawda? Lepiej o tym nie mówić. I znów co ciekawe - psycholog znajoma powiedziała kiedyś - w ludzkiej psychice są dwa tematy tabu największe - sex i religia (grzech). To jakby najsilniejsze dwa motywy do poczucia winy. Coś może jest na rzeczy... może.
RE: Pornografia i społeczeństwo
You are viewing a single comment's thread from:
Pornografia i społeczeństwo