Dlaczego warto rozwijać swoje prywatne projekty „po godzinach”?

Marzysz o własnym biznesie, ale ciągle czekasz na odpowiedni moment? Bo brak pomysłu, bo studia, bo praca na etacie, a przecież Twój pomysł musi być idealny i rewolucyjny! Mijają dni, miesiące, a Ty ciągle szukasz tego jedynego pomysłu, który zmieni Twoje życie? Witaj w klubie, myślałem tak samo. Dziś mam dla Ciebie trochę motywujących historii, które pokazują, że nie tędy droga.

Nie ma sensu szukać pomysłu na siłę siedząc bezczynnie w zamkniętym pokoju, Rób swoje – pracuj, studiuj, a przy tym uważnie obserwuj jakie rozwiązanie, z którego na codzień korzystasz, mógłbyś usprawnić.

Mam pomysły, ale nie mam umiejętności technicznych, aby je zrealizować

Znasz stronę Producthunt.com? To taki serwis społecznościowy, będący bazą nowych produktów, m.in. aplikacji, gier, książek, urządzeń. Twórcy dodają swój produkt, a społeczność ma szanse zapoznać się z ich opisem i działaniem głosując na te najciekawsze. Sam w ten sposób znalazłem sporo fajnych rozwiązań, z których regularnie korzystam.

Ryan Hoover, założyciel i obecny dyrektor generalny Product Hunt, miał pomysł, ale brakowało mu umiejętności technicznych pozwalających zbudować serwis, który wymyślił. Nie miał budżetu na zlecenie tej usługi komuś innemu, nie miał też czasu na długą i trudną naukę programowania. Skupił się na tym, co jest w stanie zrobić sam i zbudował.. najprostszą możliwą stronę internetową z listą mailingową, do której mogli zapisać się inwestorzy, twórcy produktów i ciekawi nowych rozwiązań użytkownicy. Z czasem Product Hunt przerodził się w serwis społecznościowy, który niedawno został sprzedany firmie AngelList za 20 milionów dolarów.

Często mam nowe pomysły, ale boje się, że nie są wystarczająco dobre

No i co z tego? Pieniądze? To nie problem, bo większość internetowych biznesów nie będzie kosztować Cię ani grosza, a jeśli już to będą to drobne kwoty. Stracony czas? To wydaje się być sensowniejszym powodem, ale..

Pewnie kojarzysz serwis Groupon.pl? Aktualnie jest to po prostu baza atrakcyjnych zniżek na produkty i usługi w Twojej okolicy. Nie zawsze tak było. Serwis wielokrotnie zmieniał swoją tematykę. Wszystko zaczęło się od strony analizującej gorące tematy, jak wojna w Iraku czy służba zdrowia, i odkrywającego przed czytelnikami ukryte intencje autorów. Serwis szybko zaczął zarabiać i za jakiś czas przekształcił się w ThePoint.com – portal dla społecznych aktywistów, w którym mogli poszukiwać wsparcia na różne cele. Idea miała swoje wzloty, później upadki, aż w końcu straty były na tyle duże, że trzeba było zastanowić się co dalej. Andrew Mason, czyli twórca tego całego zamieszania, zauważył, że użytkownicy portalu łączą się, aby kupić przedmiot i luzem i otrzymać zniżkę. Tak narodził się Groupon, ktory pozwalał na robienie zakupów grupowych. Obecnie firma odeszła od tego modelu na rzecz bycia platformą sprzedażowo-marketingową.

Jak widzisz wszystko zaczęło się od jednego pomysłu, który później wielokrotnie ewoluował, aż w końcu pozwolił stworzyć świetny produkt. Nie bój się tracić czasu. Każdy projekt nauczy Cię czegoś nowego, pozwoli wyciągnąć wnioski i nawet jeśli nie będzie „tym jedynym", to na jego bazie będziesz w stanie wymyślić coś nowego. Jeśli nie zrobisz pierwszego kroku – dalej będziesz stać w miejscu.

Inna taka historia to dobrze znana aplikacja Instagram. Ojcem jej sukcesu jest Kevin Systrom, który w 2010 roku rozpoczął tworzenie aplikacji mobilnej Burbn, która korzystała z funkcjonalności lokalizacji – pozwalała użytkownikom meldować się w określonych miejscach, publikować zdjęcia, dzielić się planami z przyjaciółmi, zdobywać punkty. Kevin nie był z wykształcenia programistą, a funkcjonalność aplikacji była na tyle skomplikowana, że postanowił rzucić pracę i całkowicie skupić się na projekcie. Po pozyskaniu sporego dofinansowania do projektu dołączył Mike Krieger. Ostatecznie autorzy zdecydowali się maksymalnie skupić tylko na jednej funkcji bardzo rozbudowanej aplikacji – udostępnianiu zdjęć. W ten sposób powstał Instagram, który jest obecnie jednym z najawiększych serwisów społecznościowych.

Stwórz coś, czego będziesz używał

Nie wymyślaj pomysłów na siłę, pomyśl o tym, z czego sam byś korzystał. Ja naprzykład obecnie zacząłem pracę nad aplikacją do spisywania wydatków i dochodów. Jest na rynku dużo takich rozwiązań, ale żadne nie spełniało moich oczekiwań – albo są brzydkie, albo płatne, albo brakowało mi w nich funkcji. Buduję rozwiązanie, z którego sam będę chciał korzystać, a kolejnym krokiem będzie dotarcie do osób, którzy również potrzebują takiego rozwiązania.