Pojawia się jak niechciany gość
i może dać z tą wizytą nieźle w kość.
Człowiek powoli usycha
jak niepodlewany kwiat
i nie dopuszcza myśli
że to dla niego stoi otworem świat.
Jest wiele przyczyn
jak i powodów,
na jej istnienie nie trzeba dowodów.
To problem dzisiejszego świata,
człowiek gubi się w tym co chce
i drugiego przygniata.
Lecz nie tędy jest droga
bo i tamtemu
też może podwinąć się noga.
Ważne by swoją wartość znać
i nie dowalać sobie,
kiedy emocje niechciane
kłębią się w głowie.
Możesz też przytulić do serca sam siebie.
Lepiej Ci będzie gdy się pogodzisz
i nie będziesz żyć w gniewie.
Czy dopuścił byś by Twój dom zburzyli?
Jeśli nie - to nie doprowadzaj siebie do ruiny!
Jesteś cudem we wszechświecie
ze swoją tylko misją na starcie w pakiecie.
A jeśli chodzi o urodę
to nawet pudru tonę,
nie ukaże piękna
gdy go człowiek niema w sobie.
Jeśli zaś wartości w sobie masz
to nie ugnie tego nawet czas.
Niech Twe myśli będą kolorowe,
idź na spacer i zadbaj o zdrowie.
Oswój to co Cię przygniata
a ciężar lżejszy się stanie
i znów będziesz latać.
Ciesz się tym co masz
i pokaż swoją tarczę
bo na pewno ją masz.